wtorek
lis082011

Wyspy - daj się namówić!

Czy Wam też się ciągle wydaje, że macie za mało miejsca w kuchni? W naszej kuchni z biegiem lat przybywa talerzyków, garnków, filiżanek... Wprawdzie mamy dodatkową spiżarnię na przechowywanie, ale i tutaj powoli robi się tłoczno! Wymyśliłam sobie, że gdybyśmy zainstalowali wyspę kuchenną, mielibyśmy dodatkowe miejsce na drobiazgi... stąd wziął się mój pomysł na dzisiejszy post i Galerię o wyspach kuchennych :)

Foto: lisalubyryan.com   1.  Jeśli w kuchni brakuje miejsca do przechowywania, wyspa rozwiąże ten problem. Dodatkowe szafki, wysuwane półki i szuflady będą idealne do składowania wszystkiego, co nie mieści się już w szafkach kuchennych. Jeśli nie miałaś dotąd miejsca na kosze na śmieci - również i tutaj wyspa okaże się niezawodna.

2. Dostaw do wyspy kilka krzeseł, a stanie się nieformalną jadalnią! Zalety tego rozwiązania?

   * Dzieci będą uwielbiały jeść tu śniadania,

   * Goście bedą mogli rozmawiać z Tobą, podczas gdy Ty będziesz przygotowywała posiłek,

   * a Ty będziesz mogła przejrzeć e-maile z kubkiem pysznej kawy! 

3. Jeśli masz małą kuchnię i obawiasz się, że wyspa nie jest jednak rozwiązaniem dla Ciebie - mylisz się! Ruchome wyspy kuchenne oferują więcej miejsca, jako że można je odsunąć na bok po skończonej pracy. Sprawdzą się idealnie na małym metrażu.

4. Dodatkowe udogodnienia: zainstaluj na wyspie zlew lub płytkę gazową z okapem, a kuchnia stanie się jeszcze bardziej funkcjonalna i użyteczna. Przy budowie domu upewnij się, że podprowadzisz rury wodno-kanalizacyjne oraz elektryczność, a będziesz miała nieograniczone możliwości korzystania z wyspy!

5. Wybór materiału: począwszy od najtańszego blatu laminowanego, aż do najdroższego granitu lub drewna egzotycznego - wyspa wpasuje się w wygląd każdej kuchni.

Uwielbiam tą wszechstronność, którą oferuje wyspa! A jakie jest Wasze zdanie na jej temat?

wtorek
lis082011

Inspiracje InteriorsPL

Przeglądając ostatnio bloga Atelier Penelopy, zauważyłam post, który mnie bardzo zaintrygował. Penelopa podzieliła się z nami wiedzą, jak przenosić wydruki na tkaninę za pomocą... rozpuszczalników! Nie mogłam uwierzyć w to, co przeczytałam! Kliknijcie tutaj i sami się przekonajcie! Za pomocą tego taniego i łatwego do wykonania pomysłu możecie ozdobić poduszki, ręczniczki, rolety... I tu właśnie pojawia się 'Inspiracja InteriorsPL' :)

foto: bhg.com

No i co o tym sądzicie? Mnie już swędzą paluszki... :) Nie zapomnijcie podziękować Penelopie za jej inspirujący post - ja to już zrobiłam - teraz wasza kolej :)

poniedziałek
lis072011

Blog Tygodnia!

Witajcie kochane! Jak Wam minął weekend? U nas pogoda była przepiękna i wykorzystałam ten czas na spacery z psami. Już zapomniałam, jak przyjemnie jest spacerować w słońcu, ponieważ przez ostanich kilka tygodni ciągle padało i wiało. Czasami brakuje mi polskiej pogody ;)

Przygotowałam dzisiaj dla Was kolejnego Blog Tygodnia...

...le petit bonheur. Gdy w niego klikniecie i zobaczycie te piękne fotografie np. balkonu lub przedpokoju - stanie się on Waszym ulubionym blogiem (oczywiście zaraz po moim blogu!) :) Elle czaruje swoimi zdjęciami - tylko nie mówcie, że Was nie ostrzegałam ;) Oficjalnie dodaję bloga le petit bonheur do zakładki "Tutaj Bywam!" :) A zainspirowana zdjęciami salonu Elle stworzyłam specjalnie dla Was galerię zdjęć z lnanymi poduszkami - znajdziecie ją tutaj.

sobota
lis052011

Błękitno, różowe' Zrób to Sama'

Po raz pierwszy od długiego czasu w Irlandii świeci słońce! Jest pięknie, jasno i orzeźwiająco! Zaraz zabieram psy na spacer - nie możemy przegapić takiej okazji - spacer w ciepłych promieniach słońca jest o 100% przyjemniejszy od spaceru w kaloszach podczas deszczu (chociaż nie wydaje mi się, aby Rubee i Holly specjalnie narzekały na deszcz;))

Piękna pogoda za oknem sprawiła, że mam ochotę na kolor różowy i błękitny: właśnie dlatego dzisiejszy post będzie nawiązaniem do tych kolorów :)

Pełny opis, jak zrobić:

* lampkę z próbek kolorów farb: heygeorg.com

* kolorowe wazony ze starych butelek: houseandhome.com

Są to tanie i jakże urocze pomysły na ozdobienie, np. pokoju nastolatki! Pamiętacie te czasy? Czasy, gdy same miałyście 'naście' lat... Ja pamiętam :) Prowadziłam pamiętnik (blog można nazwać jego kontynuacją ;)), co kilka tygodni na nowo dekorowałam swój pokój, robiłam ramki na zdjęcia z gazet... już wtedy przejawiał się u mnie zapał do dekorowania wnętrz :) A wy? Jak Wy siebie pamiętacie? Czy wasze fasynacje z tamtych czasów przerodziły się w coś poważniejszego?