Jest biała, z wysokim sufitem, wyspą, drewnianą podłogą i pięknym stołem - posiada więc wszystko to, co kuchnia moich marzeń musi mieć. Nie podoba mi się tylko lodówka... Osobiście zabudowałabym również i ją. Ale przecież zawsze musi być jakieś 'ale' :)
A jak wygląda wasza wymarzona kuchnia? Ma być biała, czy może czarna? Z wyspą lub bez? Nowoczesna, czy klasyczna? A może ktoś z Was ma już kuchnię swoich marzeń? (szczęściarz!) Pochwalcie się, co wam w głowie siedzi :) Z chęcią poczytam wasze kuchenne opowieści!