Witajcie! Jesteście gotowe na dwie kolejne lekcje? To już przedostatni tydzień Szkoły Pięknego Wnętrza. Jak Wam się podobały przygotowane przeze mnie tematy? O czym chciałybyście poczytać w kolejnych postach? Mam już przygotowany plan na kolejne lekcje, chcę jednak uwzględnić Wasze prośby i opinie - wszak Szkoła była założona z myślą o Was i dla Was!
Dzisiaj chcę poruszyć zagadnienie głównego elementu wystroju oraz moodboard'ów, czyli tablic inspiracyjnych.
Pisałam o tym już kilkakrotnie, ale będę powtarzała Wam do znudzenia, że największym wrogiem wnętrz jest nuda. Dobrze urządzony pokój zawsze ma, niezależnie od rozmiaru, jeden lub więcej głównych elementów wystroju (po angielsku: 'focal point'). Ma on dominować, aby przyciągać uwagę oraz być interesujący, aby zachęcał oko do dalszej podróży po pokoju. Najważniejsze jednak, aby był zintegrowanym elementem wnętrza, czy to poprzez rozmiar, styl, czy kolor.
Czy kiedykolwiek weszliście do pokoju, który momentalnie wydał Wam się nudny i nijaki? Najprawdopodobniej to dlatego, że brakowało w nim głównego elementu wystroju. Czasem wystarczy tylko rozejrzeć się po wnętrzu i poszukać jego najmoncniejsze/najciekawsze elementy, aby znaleźć idealne miejsce na stworzenie focal point'u. Zobaczcie, jakie to łatwe!
Czy rozpoznacie na poniższych zdjęciach, gdzie znajdują się główne elementy wystroju tych wnętrz?
Pamiętajcie, że główny element wystroju pokoju powinien być ciekawy i interesujący. Jeśli to możliwe, ustawcie wokół niego meble. Pamiętacie zdjęcia mojego salonu? Mam w nim trzy focal point'y (to jest, moim zdaniem, maksymalna ich ilość w jednym wnętrzu): galerię zdjęć, ścianę z telewizorem oraz kozę, jednak tylko wokół kozy ustawione są meble:
Użyjcie różnego oświetlenia, aby dodatkowo podkreślić Wasz główny element wystroju: lampki do podświetlania obrazów lub galerii, lampki nocne, lampy stojące, itp. itd.
Nie odchodźcie od komputerów! Wkrótce kolejna lekcja!
Foto: nyclq-focalpoint.blogspot.ie, thezhush.blogspot.ie, bhg.com, Courtney Giles Interior Design.