Entries in szkoła pięknego wnętrza (17)

poniedziałek
kwi222013

Jak urządzić wynajmowane mieszkanie cz.1 - Szkoła Pięknego Wnętrza

Ilekroć odwiedzam znajomych, którzy wynajmują mieszkanie, myślę, jak ja bym je sobie urządziła. W myślach zawsze wynajduję setki rozwiązań, które pozwoliłyby mi urządzić przytulne wnętrze pracując z już zastanymi detalami. Niestety niektórzy właściciele nie zgadzają się na żadne radykalne zmiany, dlatego niejednokrotnie najemcy stoją przed ogromnym dylematem - co zrobić, aby było ładnie, przytulnie i co najważniejsze - aby czuć się jak u siebie? Zapraszam Was na lekcje o tym, jak urządzić wynajmowane mieszkanie!

Zanim przystąpicie do jakichkolwiek zmian, nawet tych najmniejszych, warto porozmawiać z właścicielem lub agencją i upewnić się, że zmiany, które chcecie wprowadzić nie przysporzą Wam żadnych problemów. Ostatnie, co chcecie, to problemy ze zwrotem kaucji, gdy przyjdzie do przeprowadzki! Sama mieszkałam latami w wynajmowanych mieszkaniach i wierzcie mi - wiem, o czym mówię. O ile przemeblowanie nie będzie problemem, to jednak przed wbiciem pierwszego gwoździa trzeba mieć pewność, że agencja na to zezwoli. Warto się w takich sytuacjach potargować i na przykład obiecać, że przed wyprowadzką zagipsujecie i zamalujecie wszystkie dziury. Tutaj, w Irlandii, jeśli mieszkanie jest w opłakanym stanie i chce się je odnowić, koszty zakupu farby można sobie potrącić od czynszu (oczywiście po wcześniejszej rozmowie z landlordem, czyli właścielem mieszkania).

Pamiętam, jak w ostanim wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu próbowaliśmy przekonać landlorda do zmian. Zgodził się dopiero, gdy uświadomiliśmy mu, że po takim odnowieniu będzie mógł żądać więcej za wynajem od kolejnych najemców :) Tak bardzo spodobała mu się ta myśl, że wymienił nawet okropne bordowe wykładziny na panele! Jak widzicie odpowiednim podejściem do sprawy można wiele osiągnąć :)

Foto: homedit.com

Na powyższym zdjęciu zaznaczyłam w punktach najłatwiejsze sposoby na wprowadzenie koloru do wynajmowanego mieszkania, nie ważne, czy to kuchnia, sypialnia czy salon:

  1. Obrazki/zdjęcia
  2. Poduszki/zasłony
  3. Rośliny
  4. Meble
  5. Dywany

Często zapominamy o tym, jak wiele mogą same dodatki i zniechęceni brakiem możliwości wprowadzenia większych zmian, decydujemy się nic nie robić w takim wnętrzu, bo przecież co można jeszcze zrobić? Błąd! Spójrzcie ponownie na powyższy salon i wyobraźcie sobie, że oglądacie go oczami osób, które dopiero się wprowadziły do tego mieszkania: białe ściany, sofa, okrągły stolik kawowy... i nic więcej! Chcielibyście przemalować ściany na żółto, jednak wiecie, że właścielel mieszkania nigdy się na to nie zgodzi. Zamiast lamentować i załamywać ręce, pomyślcie nad innymi sposobami wprowadzenia żółtego koloru do tego wnętrza - poduszkami, roślinami, itp. Jednak nie przesadźcie i nie róbcie wszystkiego na żółto! Aby ożywić kolorystykę, użyjcie kilku innych barw, np. zieleń i odrobinę różu, aby żółty stał się jeszcze bardziej interesujący! 

Foto: homedit.com

Zapraszam na kolejny ciąg tej lekcji w przyszły poniedziałek. Do usłyszenia!

PS. Dotyczas w Szkole Pięknego Wnętrza ukazały się:

Kierunki świata, a kolory

Proporcje

Kolor

Tekstury

Główny element wystroju

Tablice inspiracji

Najczęściej popełniane błędy

poniedziałek
kwi152013

Szkoła Pięknego Wnętrza - Najczęściej popełniane błędy

Obudziłam się z myślą, że nagram Wam dzisiaj szybki filmik, który chyba najlepiej zaprezentuje Wam, jakie najczęściej popełniacie błędy podczas dekorowania wnętrz i to o tym będzie dzisiejsza lekcja!

Najczęściej popełniane przez Was błędy... from InteriorsPL on Vimeo.

 

 

Video było nagrane spontanicznie (oraz przed wypiciem kawy!), mimo wszystko mam nadzieję, że coś z niego wyniesiecie. Dodatkową lekturę (o której mówiłam na filmiku) znajdziecie tutaj:

- Jak wybrać odpowiedni rozmiar dywanu

- Jak stworzyć focal point (główny element wystroju wnętrza)

Jakie błędy znajdziecie u siebie z mojej listy błędów? Łazienka, zasłony, obrazki, kolory, czy jeszcze coś innego? Zastanówcie się, jak je możecie naprawić!

poniedziałek
kwi082013

Szkoła Pięknego Wnętrza - Tablice inspiracji

O moodboard'ach, czy tablicach inspiracji pisałam kiedyś już tutaj, dlatego zanim zaczniecie czytać poniższą lekcję, gorąco zachęcam do zapoznania się z lekturą. 

Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się, że zainspirowałyście się kilkoma zdjęciami różnych wnętrz, jednak w rzeczywistości okazało się, że połączone razem wcale nie wyglądały tak dobrze? Sworzenie moodboard'a zaoszczędzi Wam czasu, pomyłek, a co za tym idzie- pieniędzy! 

Dlaczego powinnyście stworzyć tablicę inspiracji zanim przystąpicie do urządzania?

  • na własne oczy zobaczycie, jakie elementy będą do siebie pasować, a jakie nie;
  • zdefiniujecie kolory, których użyjecie w procesie dekorowania;
  • spośród długiej listy mebli i dodatków, które Wam się podobają, wybierzecie te właściwe;
  • wyeliminujecie to, co niewłaściwe, zanim wydacie pieniądze, a tym samym zaoszczędzicie.

Tablice inspiracji stworzone na ścianie, w notatniku czy komputerze będą niewątpliwym źródłem inspiracji, jednak nie bez powodu tworzy je każdy projektant czy stylista. Weźmy na przykład Olioborad lub MyDeco- są to wirtualne 'zabawy' w tworzenie tablic inspiracji. Ja niejednokrotnie straciłam na nich kilka godzin, tworząc różne wizualizacje dla mojego domu. Wyćwiczycie dzięki nim oko do dostrzegania, jakie kolory, wzory lub tekstury będą ze sobą pasowały, a jakie nie. Jest to ważne, jeśli chcecie udekorować pokój, jesteście jednak przerażone możliwością popełnienia błędu.

Foto: decor8.com

Jeśli czujecie się już trochę pewniej, poświęćcie trochę czasu na zebranie inspiracji: kartki z magazynów, wydrukowane obrazki z komputera, próbki tapet i kolorów przyniesione ze sklepu, kawałki tkanin, które Wam się podobają... wszystko to, co chciałybyście mieć w pokoju, który chcecie urządzić. Rozłóżcie je na podłodze i zaczynając od, na przykład zdjęcia kwiata, który Wam się podoba, zastanówcie się, co na tym zdjęciu podoba Wam się najbardziej? Kolor? Kształt kwiata? Jeśli jest to kolor, pomyślcie, jak mogłybyście zastosować go we wnętrzu? Jeśli jest dość intensywny, może wystarczy, że użyjecie do w dodatkach: kilka poduszek, wazon, zdjęcie rośliny zawieszone na ścianie...? Jeśli spodobał Wam się kształt kwiata, poszukajcie tkanin lub dywanów z wzorami o podobnych kształtach. Wszystkie pomysły, na które wpadłyście podczas tej burzy mózgów, przypnijcie/przyklejcie na Waszej tablicy inspiracji. Czy wszystko do siebie pasuje? Może lustro, które tak Wam się podobało, którego jednak nie byłyście pewne, nie będzie pasowało do reszty wystroju? Widzicie, do czego zmierzam? 

Dobrym pomysłem jest zrobienie zdjęcia gotowej tablicy inspiracji. Wydrukujcie je i noście ze sobą w torebce, dzięki czemu unikniecie złych zakupów! 

Mam nadzieję, że dzisiejsze lekcje okażą Wam się pomocne w przyszłości. Nie zapomnijcie napisać, o czym chciałybyście się jeszcze nauczyć, jako że w przyszły poniedziałek zakończymy ten etap lekcji.

Zajrzyjcie do mnie koniecznie jutro! Będzie wiosenny giveaway!!!

poniedziałek
kwi082013

Szkoła Pięknego Wnętrza - Główny element wystroju

Witajcie! Jesteście gotowe na dwie kolejne lekcje? To już przedostatni tydzień Szkoły Pięknego Wnętrza. Jak Wam się podobały przygotowane przeze mnie tematy? O czym chciałybyście poczytać w kolejnych postach? Mam już przygotowany plan na kolejne lekcje, chcę jednak uwzględnić Wasze prośby i opinie - wszak Szkoła była założona z myślą o Was i dla Was!

Dzisiaj chcę poruszyć zagadnienie głównego elementu wystroju oraz moodboard'ów, czyli tablic inspiracyjnych.

Pisałam o tym już kilkakrotnie, ale będę powtarzała Wam do znudzenia, że największym wrogiem wnętrz jest nuda. Dobrze urządzony pokój zawsze ma, niezależnie od rozmiaru, jeden lub więcej głównych elementów wystroju (po angielsku: 'focal point'). Ma on dominować, aby przyciągać uwagę oraz być interesujący, aby zachęcał oko do dalszej podróży po pokoju. Najważniejsze jednak, aby był zintegrowanym elementem wnętrza, czy to poprzez rozmiar, styl, czy kolor. 

Czy kiedykolwiek weszliście do pokoju, który momentalnie wydał Wam się nudny i nijaki? Najprawdopodobniej to dlatego, że brakowało w nim głównego elementu wystroju. Czasem wystarczy tylko rozejrzeć się po wnętrzu i poszukać jego najmoncniejsze/najciekawsze elementy, aby znaleźć idealne miejsce na stworzenie focal point'u. Zobaczcie, jakie to łatwe!

  1. W salonie może to być na przykład kominek, ściana z telewizorem lub ogromny obraz zawieszony nad sofą. Jeśli pokój ma jedną ścianę całą w oknach, warto postarać się o interesujące rolety i/lub zasłony. U mnie w salonie, dodatkowym focal point'em (oprócz kozy i ściany z TV) jest ściana z ławką i ogromną galerią zdjęć rodzinnych nad nią. 
  2. W jadalni lub kuchni możecie użyć kredens lub kilka dużych ramek powieszonych na ścianie za stołem. Czasem wystarczy tylko zawieszenie pięknego żyrandola bezpośrednio nad wyspą kuchenną!
  3. W sypialni jest to prawie zawsze ściana za łóżkiem. Warto postarać się, aby była widoczna od razu po przekroczeniu progu pokoju. Dodatkowym focal point'em może być komódka z dużym lustem lub kilkoma obrazkami powieszonymi bezpośrednio nad nią.
  4. Przedpokój - konsolka z lustrem, galeria zdjęć czy ławka z wieszakiem będą nie tylko praktyczne, ale również piękne.
  5. Łazienka - ściana za zlewem lub wolno stojąca wanna.

Czy rozpoznacie na poniższych zdjęciach, gdzie znajdują się główne elementy wystroju tych wnętrz?

Pamiętajcie, że główny element wystroju pokoju powinien być ciekawy i interesujący. Jeśli to możliwe, ustawcie wokół niego meble. Pamiętacie zdjęcia mojego salonu? Mam w nim trzy focal point'y (to jest, moim zdaniem, maksymalna ich ilość w jednym wnętrzu): galerię zdjęć, ścianę z telewizorem oraz kozę, jednak tylko wokół kozy ustawione są meble:

Użyjcie różnego oświetlenia, aby dodatkowo podkreślić Wasz główny element wystroju: lampki do podświetlania obrazów lub galerii, lampki nocne, lampy stojące, itp. itd. 

Nie odchodźcie od komputerów! Wkrótce kolejna lekcja!

Foto: nyclq-focalpoint.blogspot.ie, thezhush.blogspot.ie, bhg.com, Courtney Giles Interior Design.