Entries in pokój dziecięcy (17)

piątek
sty042013

Friday's Decor Doctor #1

Witajcie, nadeszła pora, aby rozpocząć nową serię postów. Przede mną ogromne wyzwanie - 52 tygodnie do urządzenia 52 pokoi. Każdego tygodnia wybiorę osobę, która prześle mi najciekawszego/najbardziej intrygującego maila z prośbą o pomoc. To możesz być Ty, zatem otwórz skrzynkę mailową i napisz do mnie! Konkurencja jest ogromna, ale o ileż to bardziej ekscytujące! Odpiszę tylko na jeden e-mail... Mail, który mnie najbardziej zaciekawił.

Hi there, it's time to start my new series of blog posts. There's a huge challenge ahead of me - 52 weeks to decorate 52 rooms. Each week I'll choose one person, who sent me the most intriguing/intresting mail asking me to help. It can be you, so open your mail box and start typing! Competition is massive, but it is just more exciting, isn't it? I'm going to reply to only one e-mail each week... an e-mai which got me intrested.

Nie uwierzycie, ale pierwszym pokojem jest pokój niemowlaka! Puściłam wodze fantazji... zobaczcie, co z tego wyszło. / You will never believe, but this week it's a nursery! I let my imagination flow... Have a look!

1. Łóżeczko IKEA; 2. Lampa IKEA; 3. Obrazek z kotkiem; 4. Pojemnik świnka; 5. Dywan; 6. Fotel bujany.

Do usłyszenia/ Till next time,

czwartek
gru272012

Tildze mówię NIE

Tilda we wnętrzach... W moich oczach temat długi i szeroki jak rzeka. Albo jeszcze szerszy. Wyobraźcie sobie taką sytuację: przekraczacie próg mieszkania nowo zapoznanej niedawno koleżanki. Zaprosiła Was na kawę i ciacho. Z ciekawością rozglądacie się wokół i jesteście zachycone pięknymi wnętrzami...aż nagle Wasze oczy spostrzegają Tildę. I to nie jedną, czy dwie, ale 5!!! Jedna w kuchni, dwie w salonie na sofie, dwie w sypialni...Znacie koleżankę na tyle dobrze, że wiecie, że nie ma jeszcze dzieci, skąd więc te pluszaki w jej domu? Owszem, są urocze, ale czy nie są zbyt...infantylne?

Piszę o tym dlatego, że Tildę coraz częściej spotkać można na blogach, a nawet... w księgarniach, o czym przekonałam się na własnej skórze. Nie zrozumcie mnie żle - podziwiam umiejętności krawieckie i kreatywność jej twórców, nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że są jak ładniejsze wydanie misiów pluszowych, których każdy miał co najmniej kilka za młodu.

Nie mam nic przeciwko Tildze w pokoju dziecięcym, jednak takim dekoracjom w 'dorosłych' wnętrzach mówię stanowcze 'NIE'. Czas dorosnąć.

A co Wy sądzicie na ten temat?

Foto: Maloco/Etsy

Tilda and interiors... I could talk about it for hours... Let's just pretend for a minute that you've met a lovely girl some time ago... She invites you to her apartment for some cake and a good old gossip. Out of curiosity you are eyeing her place, fascinated by her lovely interiors, and then suddenly your eyes see FIVE different Tildas. Would you find it weird that an adult keeps toys in her house? Tildas are cute, but aren't they too childish for grownups?

I look at Tildas as a updated version of teddy bears. Of course, I have nothing against them - they look lovely in kids room. However, personally I think that people who have them should get a grip and grow up. What do you think? 

Foto: tildafrance.com

Na zakończenie kilka ciekawostek: Tilda to marka, która powstała w 1999r. w Norwegii za sprawą designerki Tone Finnanger. Lalki charakteryzują małe oczka, różane policzki oraz komiczne proporcje ciała.

Tilda is a craft brand started by the Norwegian designer Tone Finnanger in 1999. Dolls are most known for the whimsical, comical and naive characters. The most recognisable features are the faces with two dots for eyes and rosy cheeks.

poniedziałek
cze252012

Hit czy Kit?

Mnie się strasznie spodobał ten pomysł, zastanawiam się jednak, co Wy o nim myślicie?

Foto: via PinterestCzekam na Wasze opinie!

czwartek
lis242011

Pokój dziecięcy bez tajemnic!

Kilka godzin temu w poście Inspiracje InteriorsPL pokazałam Wam dwa pokoje dziecięce. Postanowiłam dalej pociągnąć ten temat i pokazać Wam trzy proste sposoby na urządzenie pokoju dla chłopca. Jako rodzice (lub tak jak ja-ciotki) wiecie, że Wasz syn (siostrzeniec/bratanek) jest najlepszym źródłem inspiracji. Wiecie, czym się pasjonuje i co mu się najbardziej podoba - wykorzystajcie to urządzając jego pokój! Pamiętajcie jednak, aby znalazło się tam miejsce nie tylko do odpoczynku, ale również zabawy lub nauki.

toddlerapproved.blogspot.com

houseofturquoise.comvia houzz.comNo i prawie zapomniałam: nic nie sprawi maluchowi większej radości, niż pomoc w urządzaniu swojego pokoju! Pozwólcie mu wybrać lampę, pościel, itp. Nawet dwulatek już wie, co mu się podoba, a co nie :) (w przypadku mojego Rickiego byłaby to na 100% Peppa Pig :))