« Jak powstaje 'nowy' pokój cz.1 | Main | Hit czy Kit? »
wtorek
cze262012

Pierwszy etap mojej wizji...

W końcu objawiła mi się wizja naszego salonu. Od razu wszystko sobie rozrysowałam, żeby przypadkiem niczego nie zapomnieć, a teraz to już czeka mnie najprzyjemniejsze, czyli dekorowanie :) W weekend chcę się wybrać do Ikea, jutro może do Tk&Maxx'a - mam wizję, wiem już więc, czego szukać.

Nie lubię marnować czasu, dlatego od razu wzięłam się za dekorowanie jednej ściany, która z założenia ma być w całości przeznaczona na galerię naszych zdjęć. Ramek u nas pod dostatkiem, dlatgo od razu mogłam rozpocząć planowanie rozmieszczenia ramek. Zawsze robię to na podłodze, bezpośrednio pod ścianą, na której mają zostać zawieszone. Tutaj potrzebna jest cierpliwość, ponieważ przekładania i przesuwania jest co niemiara :)

Uchylam rąbka tajemnicy...

Doliczyłam się 24 ramek...ściana jest dość duża... Przede mną najcięższy etap prac: przybijanie gwoździ. Trzymajcie kciuki! Niedługo sprawozdanie z efektu końcowego. Zajrzyjcie ponownie już niedługo, jeśli jesteście ciekawi, jakie kształty przybiera nasz salon.

W międzyczasie zapraszam Was do przeczytania innych moich postów na temat tworzenia galerii zdjęć rodzinnych (i nie tylko!):

Galerie bez tajemnic

Jak stworzyć galerię

Ściskam,

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (1)

Ja już wiem, że będzie pięknie. Nawet nie wiesz Wiola jak Ci zazdroszcze tego talentu do urządzania wnętrz .Idziesz do sklepu po konkretne przedmioty wiedząc czego chcesz i czego potrzebujesz ,nie wątpiąc i nie zastanawiając się czy dobrze robisz kupując daną rzecz a potem wszystko łączy się w zniewalającą całość.
cze 27, 2012 | Unregistered Commenterbluezee

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.