« Który lepszy? | Main | Zdrowych, wesołych... »
wtorek
kwi102012

Kolorowe historie #2 Różowy

Święta, święta i po świętach... Minęły tak szybko, że nie zdążyliśmy jeszcze nawet dojeść resztek! Mam nadzieję, że wracacie do mnie wypoczęci i z nowym pokładem energii, a Wasz poziom cholesterolu jest w normie po tych wszystkich pisankach, które zjedliście ;)

Pamiętacie jeszcze mój post sprzed kilku miesięcy, gdzie jego głównym bohaterem był kolor beżowy? Postanowiłam, że nadszedł czas na kolejny, podobny post, tym razem jednak o różowym. Przyznam Wam się, że nigdy nie byłam wielką fanką tego koloru, zauważyłam jednak że w mojej szafie pojawiło się kilka nowych, różowych ubrań :) A jednym z ostatnich moich ostatnich nabytków do domu był...różowy ręcznik kuchenny :) Do obsesji jeszcze mi daleko, ale zaczęłam lubić tą barwę. Mam nadzieję, że Wy również ją lubicie, albo chociaż troszkę polubicie po moim poście :) Usiądżcie zatem wygodnie, a ja opowiem Wam o dzisiejszym bohaterze...

Różowy w moim domu. Okazuje się, że trochę go jest ;)

Zanim zacznę, muszę Wam powiedzieć, że różowy nie jest łatwym kolorem, dlatego większość go albo kocha, albo nienawidzi. Pomyślcie teraz przez chwilę: z jakimi pojęciami kojarzy Wam się ten kolor? Pewnie od razu pomyśleliście: dziewczęcy? Ręka do góry, komu skojarzył się jeszcze z delikatnością, romantyzmem, zabawą, cukierkami...? Nie bez powodu używamy go najczęściej w pokojach małych dziewczynek :)

* Jeśli wykorzystacie go w dodatkach, gwarantuję Wam, że nie będzie go można zignorować. Uważajcie jednak, ponieważ użyty w zbyt dużych ilościach może stać się męczący.

* Im żywszy, mocniejszy odcień różowego, tym ostrożniej powinny być użyte kolory pojawiające się wokół niego. Inaczej sprawa się prezentuje, gdy róż występuje tylko jako akcent w pokoju: w cudowny wręcz sposób potrafi ożywić pozostałe kolory:

Foto: mackenziehoran.com

* Bardzo lubię, gdy różowy jest w jakiś sposób przełamany bielą lub czernią. Na zdjęciu poniżej wykorzystano białą pościel. Gdyby jednak zdjąć moskitierę i obicie krzesła oraz dodać kilka czarnych dodatków, łatwo zamienilibyśmy pokój dla dziewczynki w pokój dla nastolatki:

Foto: via Pinterest.com

* Różowy lubi być otoczony kolorami, w których dobrze wygląda: z zielonym lub niebieskim, w beżach i brązach oraz w niesmiertelnej bieli i czerni. W tym roku popularne jest łączenie pomarańczowego z różem, ale uważam, że to już lekka przesada :)

Foto: simplypix.tumblr.com

* W Galerii znajdziecie kilkadziesiąt inspiracji z wykorzystaniem różowego we wnętrzach, dlatego serdecznie Was tam zapraszam. Jeszcze więcej zdjęć znajdziecie na mojej stronie Pinterest, więc upewnijcie się, że tutaj również zajrzycie :)

Na dzisiaj to tyle :) Jestem ciekawa Waszych opinii odnośnie różowego, dlatego będzie mi bardzo miło, jeśli znajdziecie trochę czasu, aby napisać coś na ten temat. Bardzo lubię Wasze komentarze!

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (12)

Witam, jako dziecko nie lubiłam tego koloru, ale teraz delikatne pastele przemawiają do mnie, ze zdjęć z galerii najbardziej spodobało mi się połączenie zieleni z różem w sypialni, sama chyba nie wpadłabym na taki mariaż, pozdrawiam
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterIwona
Uwielbiam rozowy. Mam mase ubran w tym kolorze, ale jak dotad nie myslalam zeby do uzyc do dekoracji domu. I wlasnie niedawno oglajac jakis katalog i szukajc inspiracji do zmian w moim salonie zwrocialm uwage ze laczy on sie swietnie z 'wiosennym ' zielonym - na jednym z twoich zdjec w galerii tez to widac. Moj salon jest raczej glownie dwu kolorwy (zielono- czekoladowy) i mam wrazenie, po ojejrzeniu twoich zdjec, ze akcent rozu ozywilby go zdecydowanie.
ps. Odkrylam twoja strone na Pinterest'ie - super!, pozdrawiam
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterAneta
Przepiękna sypialnia.
Jak z bajki o królewnie... cudna.
Zapraszam do siebie, Wiolu :)
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterAda
Uwielbiam różowy! Co prawda bardziej na ubraniach niż we wnetrzach ale ostatnio zastanawiałam się czy ni przemalować jednego pokoju na taki słodki cukierkowy delikatnie rozbielony róż;-) ale musiałabym zmieniac pokrycie kanapy na błękitne ( bo obecne-khaki- wyglądałby jeszcze dziwiej niż przy żółtych scianach) i zaczęła mi sie robić z tego cała rewolucja dekoratorska;/ Pomarańczowy z różowym kojarzy mi się z estetyką bollywood ( zwłaszcza jak dodać do tego złote akcenty) do której miałam ogronmną słabośc jako nastolatka;-)
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterJulia
Masz rację, można łatwo przesadzić z różowym. Mnie się podoba zestawienie bladego różu z szarym i prostym wnętrzem.
W tle to Twoja ręcznie malowana ściana?? Jeszcze Ci nie mówiłam, ale robi ogromne wrażenie!!
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterKasia
hmmm jako dziecko uwielbialam rozowy :) ale tylko w myslach bo ciezko bylo cos dostac w tym kolorze :) Potem przyszla faza nie. ja? rozowy? a juz calkiem potem to jeden z ulubiencow, ale tylko ten pudrowy, przybrudzony :)pozdrawiam
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterBree
Hmm różowy dodaje uroku i muszę pomyśleć o wykorzystaniu go w moim mieszakniu ;) jako następny kolor polecam turkusowy ;) pozdrawiam
kwi 10, 2012 | Unregistered CommenterMirka
Aneta: cieszę się, że odkryłaś mój Pinterest: będzie co oglądać wieczorami, bo mam tam kilka tysięcy zdjęć z inspiracjami. Dla każdego coś dobrego :)

Ada: dziękuję za zaproszenie. Z pewnością skorzystam i jutro przy popołudniowej kawce wstąpie i się rozgoszczę :)

Kasiu: Tak, to ta ściana malowana szablonem. Dziękuję za komplement :)

Bree: ja na sobie wolę te pudrowe i przybrudzone, a we wnętrzach... to zależy jakie wnętrze ;) To fakt: z czasów dzieciństwa pamiętam tylko ogrom czerwieni :)

Mirka: oj, uwielbiam turkus :) Chodzi za mną już długie lata ;) Ściskam!
kwi 10, 2012 | Registered CommenterWioleta Kelly
Bardzo lubie róż i jego odcienie, dlatego szkoda że dużo jest stereotypowego podejścia do tego koloru - każdy kolor może być męczący, gdy jest w nadmiarze lub niewłaściwie użyty.
kwi 11, 2012 | Unregistered CommenterMagdalena
Róż w ubiorze? Nigdy!!!
We wnętrzach podoba mi sie o ile nie jest to Pink Panter.
Twoje propozycje jak najbardziej na TAK.
Kwiatki w szklankach są sztuczne? Jeśli tak to najpiękniejsze jakie widziałam!!! Baaardzo mi się podobają!!
kwi 12, 2012 | Unregistered CommenterBeti
Super ten róż, ja najbardziej lubi z szarym i czarnym oraz mietowym! w galerii znalazłam kilka pięknych inspioracjim dzieki!
może warto zainteresowac się teraz kolorem mietowym, myślę o tym kolorze ale brakuje mi inspiracji, a znając Ciebie na pewno coś pieknego przygotuje.
Aha wogole to witam bo nigdy się nie odzywałam tylko podziwiałam:)
kwi 12, 2012 | Unregistered CommenterMonikque
Od zawsze lubiłam ten kolor, choć bez bałwochwalczego uwielbienia. Nigdy nie urządziłabym córce całego pokoju w różu, ale kilka elementów jak najbardziej, choć musiałyby to być różne jego odcienie. Bardzo lubię brudny i pudrowy róż.
kwi 12, 2012 | Unregistered CommenterAneta

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.