Diabeł tkwi w szczegółach, czyli małe udoskonalenia
Chyba nie ma osoby, która by jeszcze nie próbowała metody przenoszenia zdjęć lub obrazków na materiały, drewno lub inne powierzchnie :) A nawet jeśli są, to na pewno planują wkrótce to zrobić, ponieważ świat oszalał na punkcie przenoszenia wydruków! Mając to na myśli, prezentuję Wam...
Czyż nie byłoby przyjemnie pracować przy biurku, mając przed sobą tak pięknie ozdobione segregatory, przypominające o ubiegłorocznych wakacjach? Do ich wykonania wcale nie potrzeba tak wiele. Kilka sklejkowych segregatorów z Ikea (które aż się proszą o 'udoskonalenie'!), czarno-białe zdjęcie, klej do decoupage'u, pędzel oraz nożyczki. To wszystko! Ewentulanie jeszcze białą farbę, którą pomalujecie segregatory, żeby zdjęcia na grzbiecie lepiej się prezentowały :)
Uciekam myć okna: mamy dzisiaj piękną pogodę i szkoda byłoby jej nie wykorzystać :) Ktoś ma ochotę mi pomóc? Przydałaby się jakaś pomocna dłoń :)
Reader Comments (9)
ale wydaje mi się że też powinny sie nadać, zaczynam szukać odp zdjęcia, jestem ciekawa efektu :)
Aniu z Wymarzonego Domu: i którą wybrałaś koncepcję?
Dzięki Natalia :) Kochana jesteś :)
Beti, to ja poproszę to wsparcie ponownie dzisiaj po południu. Wczoraj umyłam okna z tyłu domu, dzisiaj biorę się za front :)
Ula, mam nadzieję, że pochwalisz się efektem końcowym :)
Gdzieś wynalazłam na blogu u kogoś. Ponoć to podobny skład do Citra, której nie ma w Polsce. Czytałam, że wyszło ładnie i nawet na wydruku z atramentowej drukarki. Nie było polecane tylko do poduszek często używanych, bo się spiera trochę.
I nie próbowałam jeszcze raz...
A mam takie segregatpry jak Ula też mam i czekam na efekty Jej pracy.
Pozdrawiam