« Strrraszne wyzwanie | Main | Dwa tytuły - dwie oceny »
sobota
paź202012

Jesienne giveaway

Nidługo miną dwa lata od mojego pierwszego wpisu na blogu. Dwa lata, setki postów, tysiące inspiracji, i całe mnóstwo Was - moich wspaniałych czytelników. Postanowiłam zrobić giveaway, aby uczcić te minione dni. Mam nadzieję, że przyszłość przyniesie jeszcze wiele takich cudownych lat. Praca nad blogiem przynosi mi mnóstwo radości i mam nadzieję, że to przenosi się na pisane przeze mnie posty.

Zasady wzięcia udziału w giveaway są proste :) Napiszcie, za co najbardziej kochacie swój dom. Autor najciekawszej odpowiedzi wygra domek-świecznik, sowę-haczyk i ozdobne serduszko na wstążce, czyli po prostu przedmioty z powyższego zdjęcia. Każda osoba posiadająca bloga musi dodatkowo umieścić ten banerek na bocznym pasku z linkiem do InteriorsPL:

Nie mogę się doczekać, aby przeczytać za co kochacie swoje domy :) Do usłyszenia w poniedziałek!  

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (44)

kocham za to, że mam tu Jego i dwójkę moich Skarbów..za to, że każdego dnia mogę budzić się z usmiechem na twarzy, bo wiem, że tu- w moim domu jesteśmy naprawdę szczęśliwi:)
popzdrawiam:)
paź 20, 2012 | Unregistered Commentermonika
moj dom kocham za atmosfere, ktorej nie byloby bez mezczyzn zycia mego!!!
za spokoj i cisze, ktora moge sie delektowac, za to, ze jest w pieknej okolicy!!
za promienie slonca wpadajace przez niemale okna!!
za zwyczajnie, sympatycznych i dobrych sasiadow!!
za to, ze stary, odmalowany grat odzyskuje tu swoj zywot!!
i nic, ze wiele rzeczy bym pozmieniala, wymienila (dom nawet nie moj, bo wynajety, a raczej mieszkanie), bo w domu nie chodzi TYLKO o to!!!
bo dom to ludzie, ktorzy tworza w nim atmosfere!!!
ps. gdyby sciany mialy uszy....
paź 20, 2012 | Unregistered Commenterdorota
Kocham go za to że teraz , kiedy życie wali we mnie jak w bęben, on jest przyjazny i po prostu daje mi schronienie.
paź 20, 2012 | Unregistered CommenterAlga
Wspaniały temat do rozmowy a przy okazji do zabawy :)

Kocham swój dom, a właściwie to swoje mieszkanie... za to, że czuję się w nim najlepiej z Wszystkich miejsc w jakich mogłabym się znaleźć. Gdziekolwiek nie jestem, dokądkolwiek jadę i skądkolwiek wracam to w swoim domu czuję się bezpieczna, czuję ciepło i duszę tego miejsca... Czuję wszechogarniającą mnie radość, gdy po długiej pięknej podróży wracam do swoich czterech kątów i zanurzam się we własnym łóżku, biorę gorącą kąpiel we własnej wannie i popijam gorącą herbatkę z imbirem we własnym kubku siedząc na samodzielnie zmontowanej kanapie... Cały mój dom wygląda tak jak wygląda dzięki ciężkiej pracy moich i męża rąk. To my malowaliśmy ściany, wybieraliśmy kolor płytek w łazience, kupowaliśmy wszystkie meble i aranżowaliśmy własne wnętrze tak aby było NASZE... tak abyśmy czuli się w nim jak u SIEBIE. To dzięki naszej miłości i wspólnej pracy utożsamiliśmy się z naszymi 69 metrami kwadratowymi i myślę, że ciężko byłoby mi zostawić to wszystko... Mój dom, nasz dom to nasze największe szczęście, nasze bezpieczeństwo i nasza inwestycja... Jestem szczęśliwa jak nigdy spędzając w nim każdą chwilę, bo dom to nie tylko przestrzeń to też ludzie i zwierzęta i łącząca ich miłość... A gdy wracam do domu po ciężkim dniu w pracy i wita mnie mój ukochany psiak Mailo... czego chcieć więcej! dusza się raduje a ja razem z nią...:))))))))))))))))))))))))))))
paź 21, 2012 | Unregistered Commenterscraperka
Kocham swój dom za to, że jest to prezent po mojej kochanej babci. Radością jest dla mnie to, że mogłam w nim zamieszkać ja i moja rodzina, czyli mąż, dwóch wspaniałych synków i psiak, no i jeszcze rybki w akwarium. Kocham mój dom za ciepło palącego się ognia w kominku, za przytulność, za możliwość wprowadzania zmian, kolorów, dodatków.
paź 22, 2012 | Unregistered CommenterSylwia
Mój dom, moja twierdza. Świat zamknięty w czterech ścianach, miejsce na ziemi, gdzie jesteśmy sobą bez żadnej maski, czujemy się swobodnie i może trochę beztrosko. Zapraszam do niego tych, którym chcę dać się poznać, a innych trzymamy na dystans za drzwiami. Kiedy wieje wiatr, pada deszcz, pogoda szaleje, kocham mój dom za jego bezpieczne i przytulne kąty. Uwielbiam ciszę, kiedy skrzypnie podłoga, ściany wydają jęki od ciężaru, on też ma duszę. My nią jesteśmy, dzieci, mały chomiczek. Dbamy o nasz dom, naprawiamy, malujemy, odświeżamy, dekorujemy, bo chcemy, żeby był ładny i dobrze nam służył.
paź 23, 2012 | Unregistered CommenterKasia
Kocham bo jest i tworzymy go razem .... miejsce bezpieczne , ciepłe ...
paź 23, 2012 | Unregistered CommenterOlga
Kocham swój dom za to że jest.

Moje miejsce na ziemi.
paź 23, 2012 | Unregistered CommenterKasia M13
Kocham swój dom bo to miejce, gdzie kolory pokoi niezmienne popawiają mi nastrój, a łazienka dla odmiany wycisza, gdzie kocham gotować i piec, by wypełnić ukochane kąty kuszącymi zapachami, gdyż mogłam wreszczie wszystko sama urządzić, co sprawiło mi niesamowitą frajdę, a patrzenie na kolejne etapy dawało radość i satysfakcję. Lubię to że nie miałam wszystkigo od razu, tylko stopniowo (m.in. po prawie 2 latach od wprowadzenia zwisające na kabelkch żarówki zastąpiły wreszcie żyrandole :) itp.) dzięki czemu radość wykańczania, meblowania i upiększania była rozłożona w czasie i dłużej trwała. Tak naprawdę do tej pory uwielbiam upiększać swoj gniazdko, dodawać różne piękne bibeloty, samodzielnie coś zrobić jak ostatnio z pomocą decoupage. Wcześniej nie ciagnęło mnie do robótek ręcznych, odkąd mam własną kondygnację w domu rodziców, to zaczyna mnie ciągnąć do takich rzeczy. Mój dom to enklawa, oaza spokoju, szczęcia i relaksu. Mimo zmęczenia po pracy, od momentu gdy przekraczam próg mój uśmiech robi się coraz szerszy. Nie ukrywam, że mój mężczyzna gra w tym niebagatelną rolę, bo bez niego to nie byłoby to samo miejsce, w końcu razem nadaliśmy mu obecny kształt. Kocham mój dom za to że jestdlamnie swego rodzaju kotwicą w labiryncie codzienności.
paź 23, 2012 | Unregistered CommenterAneta
Dla mnie dom to miejsce, do ktorego chce wracac, w ktorym czuje sie jak ryba w wodzie. To miejsce o ktorym mysle, kiedy jestem daleko, tesknie za nim. Dekoracje, owszem, fajne sa, ale to nie one daja nam poczucie bezpieczenistwa. Kocham moj dom za to, ze jest. Czuje sie szczesliwa wiedzac, ze mam swoje miejsce na ziemi.

xxx
paź 23, 2012 | Unregistered CommenterMagda
Ja kocham swój dom za to, że jest moim azylem. Miejscem, w którym mogę schować się przed wszystkim, zaszyć w swoim własnym świecie. Mój dom odzwierciedla mój charakter, mnie samą :) Nie każdemu musi się u mnie podobać, ale ja kocham te wnętrza. Wiecznie coś zmieniam, tworząc "zorganizowany chaos " (!) w którym idealnie się odnajduję. Moje mieszkanie daje mi poczucie bezpieczeństwa i spełnienia w roli samozwańczego dekoratora wnętrz :)
paź 25, 2012 | Unregistered CommenterKarolina Anna
Mój dom to miejsce kochane bo jest
Za każdy w nim uśmiech, za każdy gest
Za ciemność i światło i każdy cień
Za rozpoczęty radosny dzień
Za to, że chwile w nim miło płyną
I za to, że tu zostaliśmy rodziną
Bo jeszcze drewna nie ma z tartaku
A już ten wierszyk klecę w DWUPAKU !

Życzę Ci Wioluś żebyś się w swoim domu czuła tak szczęśliwa jak my w swoim :).
Ania yokasta
paź 25, 2012 | Unregistered CommenterAnia
Kocham moj DOM:
- bo tylko tu czuje sie bezpieczna,
- bo tylko tu moge sie zrelaksowac z moja kochana rodzina,
- bo nie musze tutaj nic udawac,
- bo tylko tu moge kreatywnie sie wyszalec,
- bo tylko tu na tych kilku metrach kwadratowych wiem,ze jest MOJE miejsce na ziemi
- bo tylko tu wszystko(no prawie) jest takie spokojne,wyciszajace,uspakajajace
paź 25, 2012 | Unregistered Commenterbeata
i znowu mojego komntarza nie ma
:(((
paź 26, 2012 | Unregistered CommenterAvrea
Kocham mój dom za to że jest mój! Co prawda jeszcze to dom rodzinny, nie mój własny. Tu dorastałam, tu się śmiałam i płakałam. Tu uczyłam się chodzić, mówić, liczyć, spędzałam święta z rodziną... Tu przyprowadziłam mojego chłopaka by poznali go rodzice, tu na świat przyszły moje siostry, tu jest spokój, tu jest bezpiecznie i ciepło.
Kocham też mój przyszły dom, który za jakiś czas stworzę z mężczyzną którego kocham. Tam powstanie nasza nowa rodzina, postaramy się stworzyć miejsce pełne miłości i radości.
Kocham mój Dom za to, że do niego należę, że jestem jego częścią i nigdy nie przestanę nią być :)

"Home is wherever I'm with you"
Pozdrawiam, Marysia :)
Kocham swój dom za to, że mogę się czuć w nim bezpiecznie i przytulnie. Zawsze chcę do niego wrócić, nie ważne jak dobrze by nie było gdzie indziej. Słowo dom - takie krótkie, ale tak wiele dla nas znaczy. Mój dom wcale nie jest ogromny, ale są tacy, którzy go zupełnie nie mają, więc kocham go za to, że poprostu jest! ♥
paź 26, 2012 | Unregistered CommenterMarzena
Nie kocham swojego domu, za to kocham go urządzać! Wymaga jeszcze wiele poprawek, upiększeń, ale w głebi serca wiem, że to nie jest TEN dom. Tak naprawdę na tym sie uczę, jest moim poletkiem eksperymentalnym, a ten prawdziwy, wymarzony będzie jak z bajki. Mojej bajki. Jednocześnie aktualnemu jestem wdzięczna za tak duże możliwości kształtowania swoich umiejętności w kwestii budownictwa, ogrzewania, aranżacji.

paradeo.blogspot.com
paź 26, 2012 | Unregistered CommenterMadlen
dom wszystko i nic rodzina milosc przyjazn cieplo tradycja zapach piernikow najlepszego ciasta drozdowego malin i poziomek z ogrodka rosa rano choinka ... kocham swoj dom a niedlugo bede tworzyc swoj wlasny nowy z synkiem ... pozdrawiam marta
paź 27, 2012 | Unregistered Commentermarta
Mój dom .... już samo to określenie budzi uśmiech na mojej buzi.

Za co go kocham...

Za to, że w jego oknach odbijają się płynące po niebie chmury,
za to, że latem przez szparę w drzwiach słońce przemyci swój promyk,
Za zapach choinki i cynamonu gdy w Święta kominek utula nas do snu,
Za to że, jest nasz, niepowtarzalny jak każdy sen, który pod jego dachem chowamy głęboko w naszych sercach ....


Z domku "Iskierka"

Goździk :) !
paź 29, 2012 | Unregistered Commentergozdzik225
Gratuluje z okazji 2 lat pracy nad blogiem , mi niedawno mineła pierwsza rocznica , znam to uczucie radości które płynie z uczestnictwie w blogowym świecie, życzę Ci dalszych sukcesów i jeszcze wielu przyjemności z prowadzenia bloga.
Za co najbardziej kocham swój dom ... hmmm myślę, że najbardziej w domu liczą się ludzie którzy go tworzą , że jest do kogo wracać ,w moim domu mieszkają wspaniali ludzie ( ja i on) i kochane zwierzęta , wnętrze się dzieje... dopiero się urządzamy ( dopiero phi bagatela od 3 lat na kartonach ;p od roku bez lodówki bo taka stara z PRLu umarła przy rozmrażaniu) - wszystko od podstaw niszczymy i robimy sami na nowo po naszemu co sprawia , że nasz dom- mieszkanie jeszcze bardziej kochamy ;) W domu zawsze coś ma awarię ale jeśli system miłości wśród domowników nie szwankuje to zawsze w powietrzu unosi się poczucie że " tu jest moje miejsce... tu jest mój dom" ;) Pozdrawaim i zapraszam do siebie na candy ;)
paź 30, 2012 | Unregistered CommenterPanna Kropka
Wiolu, gratuluję Ci pięknej rocznicy i życzę kolejnych, równie fantastycznych.
Chętnie dołączam się do zabawy odpowiadając na Twoje pytanie.
Mój dom kocham za to, że JEST! Własny dom był naszym (moim i Męża) marzeniem, które kiełkowało w nas od początku naszego małżeństwa i wiedzieliśmy, że pewnego dnia się ziści. Nawet nie przypuszczaliśmy, że stanie się to tak szybko, ale jestem zdania, że "kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć". I tak było w naszym przypadku! Dom to miejsce, gdzie rządzi Miłość, Szczęście, Harmonia, Równość, Szacunek, a my poddajemy się im każdego dnia. To tu ładujemy swoje akumulatory i po prostu JESTEŚMY! Razem - my, Dzieci i nasz Dom!
Uściski - Kasia Bator http://moj-swiata-kat.blogspot.com
paź 30, 2012 | Unregistered CommenterKasia Bator
Witaj Wiolu!
odpowiadając na Twoje pytanie - kocham swój dom, bo czuję się w nim naprawdę bezpiecznie, a atmosfera jaką udało mi się w nim stworzyć pozwala mi się zrelaksować i przenieść do mojego własnego świata. Nie było by poczucia bycia w domu, gdyby nie dwoje futrzatych mieszkanców, którzy umruczają mi każdy dzień, gdyby nie znajomi i przyjaciele którzy wpadają na chwilkę, a zawsze zostają na dłużej mówiąc, że tak im u mnie dobrze, że wcale im się nie chce wychodzić i rodzice dla których uwielbiam gotować obiady i bez których pomocy marzenie o własnym kącie nieprędko by się zrealizowało :) cieszę się, że udało mi się stworzyć miejsce, w którym nie tylko ja sama, ale także inni ludzie lubią przebywać i do którego chcą wracać :)
pozdrawiam Cię serdecznie!
kasia (ruda47@wp.pl)
paź 30, 2012 | Unregistered CommenterKasia i Kociory
Witam bo pierwszy raz tu jestem :)) zapisuję sie na piekne cukierki, a co do domu, oj długo by pisać, bo jest moim wyśnionym i wymarzonym, pomimo, że na świecie są tysiąc razy piekniejsze i lepiej urządzone... a dlaczego, bo po 10 przprowadzkach po wynajetych mieszkaniach to wielkie szczęście móc osiąść w tych swoich kątach, takich właśnie o jakich sie marzyło przez 12 lat poszukiwań, ja kocham mój dom za to, że po prostu go mam, za to jakie dał naszej rodzinie piękne chwile w nim przeżywać, za poczucie stabilności w życiu, za zapach codziennie pieczonego w nim chleba, za to że mieści cała naszą wielką rodzinę i przyjaciół na rodzinnych zjazdach i nasze 11 kotów, za kolory, kominek, wygodne łózko i wszelkie mankamenty jakie ma, jest po porostu nasz :)).
uścsiki !!
paź 31, 2012 | Unregistered CommenterULA
Ja też się chętnie zapisuję :)
Mój dom kocham za to, że mogę porozrzucać po podłodze wszystko, co jest mi niezbędne do "artystycznego wyżywania się" i mogę tworzyć. Na uczelni, na ulicy czy w drogerii nie byłoby to możliwe ;) W moim domu kocham jeszcze mój zagracony pokój, pełen książek, świeczek i pamiątek z podróży. I jeszcze za to, że mogę w nim odpocząć od ludzi, którzy, choć często sympatyczni, na dłuższą metę są męczący :)
Pozdrawiam :)
lis 4, 2012 | Unregistered CommenterMisiunia
Kocham mój dom bo daje mi ciepło (chociaż stare kaloryfery nie działaja za dobrze), schronienie, bezpieczeństwo (pomimo ciagle wywalajacych korków od prądu) :-)) duzo radości i satysfakcji (bo sama mogłam sie wykazać i cos naprawić). A od krótkiego czasu jest to takie wspólne małżeńskie gniazdko, Nasze Małe Miejsce Na Ziemi, do którego chetnie wracamy po ciężkim dniu pełnym pracy, w którym mozna sie zrelaksować i realizować twórczo, bo wlaśnie zaczynamy remont :-)) Własnymi siłami, co chyba najbardziej cieszy. Dlatego przypadkiem zaglądnęłam na bloga, i zamierzam zaglądać częściej, dla inspiracji. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
lis 5, 2012 | Unregistered CommenterSylwia Lila
Bardzo chętnie się zapisuję w kolejce po takie fajne rzeczy!
Kocham mój dom za to, że mogę go cały czas zmieniać i jest moją osobistą galerią moich prac! I za to też, że mogę w nim odpoczywać! :)

Pozdrawiam!
Atmosfera...

P.S. Zapraszam na Candy do mnie ;)
lis 5, 2012 | Unregistered CommenterAtmosfera...
Ja powiem krótko: najbardziej lubię swój dom za spokój, za to, że po ciężkim dniu pełnym stresów i nieprzewidywalnych zwrotów akcji mogę zaszyć się wieczorem w swoim kącie i zapomnieć o całym świecie.
lis 5, 2012 | Unregistered CommenterIzzy
powiem krótko -kocham swój dom za spokój i za to że jest mój.
lis 8, 2012 | Unregistered CommenterAnia
Kocham Go za to, że mimo gołych jeszcze ścian to jest Domem dla mnie i mojego M po 8 latach rozłąki, gdzie wspólnie spędzimy pierwsze Święta i założymy rodzinę:)
lis 9, 2012 | Unregistered Commentersabina
Kocham mój dom, za to że zawsze mogę do niego wrócić. Za to,że samo słowo "dom" wywołuje u mnie dreszcze. Za to,że zawsze gdy do niego wchodzę buha na mnie ciepło, dochodzą głosy gości. Ale mój dom kocham przede wszystkim za ludzi,którzy tam mieszkają i dzięki którym przeżyłam najpiękniejsze chwile mojego życia.
lis 9, 2012 | Unregistered CommenterDbająca
Mój dom kocham za światło. W sypialni słońce budzi mnie do życia, przez cały dzień jest w salonie, po to, żeby pod wieczór pójść spać w pracowni i kuchni. Uwielbiam moje duże salonowe okna, które to światło do mojego domu wpuszczają. Uwielbiam zachodzące słońce grające na doniczkowym zielonym "hobbicie" na kuchennym parapecie. Uwielbiam, kolor ścian w pracowni, który oświetlony przez słońce daje mi radość i chęć tworzenia. A przede wszystkim uwielbiam to, że światło w moim domu jest ponadczasowe. W jakikolwiek kolor bym go nie ubrała, światło podkreśla każdy detal.
lis 12, 2012 | Unregistered CommenterBigHeartMade
Chętnie skorzystam z cudnego candy! Blogiem ispiruję się już od dawna :) chętnie przeglądam i wracam do archiwalnych postów. A za co kocham swój dom? Za co, że często mogę wprowadzać w nim zmiany, przestawiać, przemalowywać, dodawać dodatki !! Średnio co miesiąc muszę coś zmienić i to jest fantastyczne !! Niby wszytsko jest po staremu, ale zawsze z nutką świeżości :) Kocham swoje poddasze za to, że jest moje, że mam możliwość urządzić go po swojemu, nawet jeżli wracam z pracy i widzę stertę naczyń w zlewie, a męża przy komputerze :D Wiem, że razem tworzymy w tym domku swoją historię z wszytskimi bibelotami zebranymi po babciach i dziadkach, które pięknię komponują się z naszymi pamiątkami :)Uwielbiam atmosferę ciepła panującą w domu, świeczki, świeczniki, poduchy, mięciutkie dywaniki i skorupki!! :)Chodź połowa remontów dopiero za nami ja już mam wizję na drugą połowę poddasza (pewnie się jeszcze zmieni z 5 razy :D ), ale każdy szczegół robiony przez nas będzie wychuchany i wycackany na tyle ide damy rade sami :):) ufff to moja wizja odpowiedzi na zadane pytanie :) Pozdrawiam gorąco i czekam na nowe inspiracje i aranżacje świąteczne !!! :):) justynawisnia@interia.pl
lis 12, 2012 | Unregistered Commenterjustyna wiśnia
Witam:) Zaglądam tu po raz pierwszy i jestem pod wrażeniem Twojego bloga:)
Za co kocham swój dom?... Najbardziej za to,że dzielę go z najukochańszymi osobami na świecie... z moją Córcią, która śmiechem i zabawkami wypełnia każdy kąt domu:) i z mężem, który dzielnie pomoga żonie urządzać i jakoś ogarniać wspołny domek. Kocham także za ciepło barw na ścianach, za dużą przestrzeń, która daje poczucie bezpieczeństwa. Kocham nasz dom za to,że sami go urządzaliśmy od podstaw... za to,że jeszcze jest wiele do zrobienia i już nie mogę się doczekać tych prac. Uwielbiam tworzyć ognisko domowe i pragnę aby moja Córa wychowała się we wnętrzach ciepłych i pięknych...
lis 12, 2012 | Unregistered CommenterLidia
Hmm.. mój dom... nie jest domem moich marzeń. To malutkie, ciasne i ciemne mieszkanko w szarym bloku, z oknami wychodzącymi na kolejny szary blok. Słońce zagląda do środka tylko kilka dni w roku, zimą ciągnie chłodem ze wszystkich szpar, w łazience nie ma okna, w korytarzu nie zmieści się na raz więcej niż jedna osoba. Nie mam swojego kącika (ani tym bardziej pracowni!), w kuchni nie ma stołu do wspólnych posiłków, ale... ale nie zamieniłabym tego na nic innego. Kocham swój dom za to, że jest mój, z jego wszystkimi wadami ( a ma ich trochę :)). I choć czasem dobrze jest ponarzekać, to jestem wdzięczna losowi za to co mam - za miejsce, gdzie z mężem i malutkim synkiem możemy tworzyć rodzinę :)
lis 12, 2012 | Unregistered CommenterZapaleczka
mój jest ten kawałek podłogi ...
tak bym mogła sobie zaspiewać ale to nie do końca prawda to nie tylko kawałek podłogi to miłość męża i dzieci ,śmiech, łzy ...
długie rozmowy, wspólne zabawy , czułość i bezpieczeństwo czyli wszystko to co w życiu jest najważniejsze i dlatego ten kawałek podłogi mogę nazwać domem :-)
info na kwiatynatury.blogspot.com
pozdrawiam serdecznie
lis 13, 2012 | Unregistered Commenterskimmia
Za to, że są w nim dzieci. Dwie Małe Dziewczynki
lis 16, 2012 | Unregistered Commenterzyrafafa
domu jako takiego nie posiadamy, bo ciągle się przenosimy i szukamy na niego miejsce. dom to dla mnie przestrzeń, która nas otacza, dom mamy w sobie i możemy go zabrać ze sobą wszędzie. i kocham ten dom za to, że czuję się w nim bezpiecznie, że mam dokąd uciec.
lis 19, 2012 | Unregistered Commenterola
Kocham mój dom - to moja oaza spokoju :) Daje mi schronienie i radość dzięki mojej rodzinie :) Tu mogę robić to co kocham i sprawić, by dom wyglądał tak jak chcę :)))
Gratuluję rocznicy!
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam na moje Candy :)))
lis 20, 2012 | Unregistered CommenterEwelina J-K
Kocham mój dom, za to,że mam do czego wracać. Za lawendę w ogrodzie i okno w dachu przez które spoglądam na gwiazdy. Za jego znajomy zapach, kiedy wracam po długiej podróży i za 4 ściany, które chronią przed chłodem. Za to,że kiedy potrzebuję, mam gdzie ukryć sie przed światem, aby potem otoczyć się wianuszkiem bliskich osób. Kocham go za biesiady do rana i za dach nad głową, za to, że mam za czym tęsknić i o co dbać. Że to mój kawałek świata w kosmosie życia. Taki po mojemu...
http://lifegoodmorning.blogspot.com/
lis 20, 2012 | Unregistered CommenterTravelling Milady
kocham swój dom za to, że mimo tego że nie jest naszą własnością, jest tam gdzie jesteśmy my i nasza miłość.
lis 21, 2012 | Unregistered Commenterdorota
Mam dwa domy, oba łączy coś bardzo ważnego.

Jeden z nich to ten, który dzielę z mężczyzną mojego życia. Wprawdzie dom należy do kogoś innego, ale to nie jest ważne. To dom, gdzie świetnie bawię się gotując z nim, gdzie z wielką przyjemnością obserwuję jak on zmywa naczynia po obiedzie ;-). To w tych właśnie czterech ścianach codziennie słyszę najważniejsze i najpiękniejsze "dzień dobry" w ciągu całego dnia. Tutaj krzyczę i płaczę, kiedy coś nie układa się po mojej myśli, a poduszki na kanapie ocierają mi łzy, kiedy nie chcę, żeby ktokolwiek mnie widział w takim nastroju.

W tym domu tęsknię za innym domem.

Gdzie czekają moi rodzice i pies. Tam się wychowałam, tam razem ze starszym bratem próbowaliśmy upiec pierwsze ciasto, by zrobić rodzicom niespodziankę, kiedy wrócą z pracy. (Na szczęście przyjechała babcia i posprzątała kuchnię, zanim zdążyliśmy ją całkowicie zdemolować). Tam mama uczyła mnie piec kruche babeczki i murzynka, robić gołąbki i rozbijać kotlety schabowe ;-). Uwielbiam tam wracać, mimo przykrych wspomnień związanych ze stołem w kuchni, przy którym tato uparcie tłumaczył mi matematykę przed klasówkami, do późnych godzin wieczornych. Przy tym też stole, zrezygnowany mówił do zapłakanej i równie zrezygnowanej mnie: dobra, lepiej nie idź jutro do szkoły, wytłumaczę Ci to na spokojnie jeszcze raz... W tym domu ZAWSZE czeka na mnie moja spanielka. Choćbym wyszła na 10 minut, będzie witać mnie tak, jakby nie widziała mnie miesiąc.

W każdym z tych domów najbardziej kocham stół i wspomnienia z nim związane. To najwspanialszy mebel na świecie, a niby tylko kilkanaście desek. Przy tych deskach rozmawiam z przyjaciółmi, opowiadam o swoim dniu rodzicom przed telefon, kiedy nie ma ich przy mnie. Raczę swoje podniebienie pysznościami. Uczę się, relaksuję, czytam książki, a czasami po prostu.. zasypiam :)
lis 21, 2012 | Unregistered Commenterbjedrona
Kocham mój dom, za to, że zawsze go mam! Jestem bardzo elastyczna, wielokrotnie się przeprowadzałam, na wiosnę kolejna przeprowadzka... ale "Tam dom Twój gdzie serce Twoje" - mój dom jest tam, gdzie kocham i jestem kochana. Od ponad 3 lat mój dom jest tam gdzie jestem z moim Synkiem. W wynajętym mieszkanku. W hotelu na wakacjach. U babci. Gdziekolwiek. Domem jest dla mnie miejsce i sytuacja gdy się uspokajam, wyciszam, odpoczywam i mam uśmiech na ustach. Gdzie troszczę się oraz ja jestem "zaopiekowana". To mój dom! Wystarczą słodkie czekoladowe buziaki Synka, rozpędzone autko małe pod nogami i zasuszone kwiatki czy listki od Synka w wazonie... To moje serce, to mój dom :-) Kocham go za to, że jest!
lis 28, 2012 | Unregistered CommenterMa_niusia
Gratuluje rocznicy :-)
za co kocham mój dom ... za ludzi którzy wraz ze mną w nim mieszkają i żyją , za to że stworzył nam bezpieczne miejsce na ziemi :-)
info na kwiatynatury.blogspot.com
pozdrawiam
lis 29, 2012 | Unregistered Commenterskimmia
Dom Twój - gdzie serce Twoje.
A moje serce jest tam gdzie moja córka - więc co kocham w domu - to jak się uśmiecha, jak woła "Mama buzia" gdy wychodzę z domu, jak jeden jej uśmiech sprawia, że cały kiepski dzień zmienia się diametralnie - stając się tym wyjątkowym.
Tak za to kocham swój dom.
lis 30, 2012 | Unregistered Commentermati

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.