« Daleka podróż i powrót do natury | Main | #24 świąteczna inspiracja »
wtorek
gru272011

Silhouette & Skype Christmas

Święta, święta... i po świętach... Jak zwykle minęły zbyt szybko. Teraz pozostaje nam tylko dojeść resztki ze świątecznego stołu, poluzować pasek od spodni, który zaczyna powoli uwierać przy siedzeniu, obiecać sobie, że dietę zaczynamy od stycznia i zanim się obejrzymy będziemy mieli rok 2012! Sylwestra będę już spędzać w Irlandii, ale przede mną kilka ostatnich dni pobytu w Polsce :) Uświadomiłam sobie, że to były moje ostatnie święta jako panna: w przyszłym roku o tej porze będę już mężatką :) Za chwilę opowiem Wam trochę o tym, jak spędziłam tegoroczne Święta, jednak najpierw...

Foto: via Pinterest

Lubię je już od dłuższego czasu: prześladują mnie wręcz. Nie mogę się od nich uwolnić :) Muszą, po prostu muszą pojawić się w naszym domu! Może na kubkach z naszymi wizerunkami? Albo na obrazkach w sypialni? W Galerii umieściłam 25 zdjęć z silhouette'ami: moim ulubionym jest to z czarnymi psami na białej tapecie. Piękneeeee...

A wracając do Świąt: ja tutaj, on tam... byłam rozdarta wewnętrznie. Połowa mnie była szczęśliwa, ale druga połowa wyrywała się tam gdzie jest on. Pomógł niezawodny Skype. Rodzina mojego Denisa ma swój zwyczaj otwierania prezentów o północy w Wigilię: jest jedzenie, mnóstwo śmiechu, rozmów i przekomarzania się: nasz ulubiony czas w roku. Postanowiliśmy, że pomimo tego, że będę w Polsce, będziemy razem. Zadzwonił dokładnie o 1 w nocy (polskiego czasu). Pozwolił mi nawet wirtualnie otworzyć jeden prezent :) Ja musiałam tylko udawać, że go rozpakowuję, a D. naprawdę go otworzył. Spać poszłam szczęśliwa o 3 nad ranem: oczy odmówiły mi posłuszeństwa :) Kilka godzin po przebudzeniu zadzwonił ponownie: tym razem z naszym chrześniakiem Rickym: mały stęsknił się za ciocią :) Kochany bąbelek! 'Rozmawiałam' nawet z naszym angielskim springer spanielem Rubeem, który gdy tylko usłyszał mój głos, zaczął szczekać szczęśliwy, aby potem przeszukać cały dom w poszukiwaniu swojej Pani :) Echhh... to były Święta! A jak Wy spędziłyście tegoroczne Święta? Podzielcie się swoimi opowieściami!

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (7)

jak to się stało, że On był tam a Ty tu? związek na odległość, czy tylko ten świąteczny czas?
gru 27, 2011 | Unregistered Commenterfoxy
Tylko Święta :(
gru 27, 2011 | Registered CommenterWioleta Kelly
Fantastyczna galeria silhuett'owa :) Sama też uwielbiam sylwetki, nawet jedną już stworzyłam do pokoju córki.
Od jakiegoś czasu zaglądam tu do Ciebie systematycznie i muszę przyznać, że właściwie dzięki Twojemu blogowi otworzyły mi się drzwi do wspaniałego świata wnętrzarskiej blogosfery :)
Dziękuję! i pozdrawiam serdecznie:)
gru 27, 2011 | Unregistered Commentermadi
ehhh mieliśmy grafik napięty , ale codziennie spaliśmy do 12 i dzień zaczynaliśmy proszonymi obiadkami u rodzinki
jeżdżąc z miejsca na miejsca z ciągłą nadzieją, ze nasz nowy samochód w idealnym stanie z komisu się gdzieś po drodze nie rozkraczy :)
gru 28, 2011 | Unregistered CommenterAleksandra
Podobają mi się ale.... nie mam pomysłu jak to zrobić? Najpierw zdjęcie profilu a potem?
gru 28, 2011 | Unregistered CommenterBeti
Dziękuję Ci Madi za tak pozytywne słowa :)
Aleksandro: nadal szukacie auta? Trzymam kciuki, aby auta z komisu dobrze się sprawowały!
Beti: gdy wrócę z Polski do domu wyślę specjalny post wyjaśniający jak je zrobić.
gru 28, 2011 | Registered CommenterWioleta Kelly
Pozdrawiam i również czekam na post - jak to zrobić
Lot będzie bezproblemowy NA PEWNO:)
gru 29, 2011 | Unregistered CommenterRenka

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.