« Moje posty w innym miejscu w sieci... | Main | Edyta uczy - Obserwacja trendsetterów i trendwatcherów »
wtorek
wrz032013

Szokujące wnętrza teściowej

Uśmiałam się dzisiaj do łez. Moja teściowa opiekuje się starszymi ludźmi i często raczy nas opowieściami o swoich podopiecznych. Tym razem mowa była o 90 letniej kobiecie, która ma bzika na punkcie czystości do tego stopnia, że zanim wniesie do domu węgiel... najpier go myje, aby nie kurzył :D Od razu przypomniała mi się inna historyjka mamy mojego D. o przeciwieństwie staruszki - pewnien jegomość, który drewno do opału rąbał u siebie w salonie.

Sama miałam kiedyś 'przyjemność' znaleźć się w domu, który był tak brudny, że nie było widać, co jest na fotografiach w ramkach na zdjęcia... tak były obklejone warstwą wieloletniego, tłustego kurzu...

A czy Wy macie gdzieś w zanadrzu takie opowieści o dziwnych ludziach i ich wnętrzach? Podzielcie się nimi - podumajmy i pośmiejmy się trochę. Życie jest za krótkie, aby ciągle być poważnym :)

W międzyczasie zapraszam Was do dość nowego jeszcze sklepu internetowego Color-Mercado - sklepu z tkaninami znanych amerykańskich projektantów. Materiały są bardzo dobre jakościowo i niezwykle oryginalne, a wszystkie są we wspaniałe, kolorowe wzory. Można z nich uszyć niezliczoną ilość dodatków do aranżacji domu, akcesoria, a także ubrania. W ofercie sklepu znajduje się grupa tkanin laminowanych, które są nowością na polskim rynku, ale już ciesząca się szczególnym zainteresowaniem klientów. Jest to 100% bawełna pokryta cienkim laminatem, z której uszyjecie wszystko począwszy od obrusów ogrodowych, po płaszcze przeciwdeszczowe, parasole, torby, pokrowce, jak i śliniaczki/fartuszki dla najmłodszych.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ urzekły mnie te kolory!!! Sami zobaczcie:

 

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (14)

kolory tkanin są piękne!
wrz 3, 2013 | Unregistered CommenterAnna
Jakie cuda! :D uśmiecham się na sam widok, są tak optymistyczne ;) z pewnością zajrzę do tego sklepu. Pozdrawiam :)

http://veryfirstapartment.blogspot.com/
wrz 3, 2013 | Unregistered CommenterGosia
Te tkaniny są boskie, a ja mam wielką słabość do tkanin :) Co do wnętrz to byłam kiedyś w małym pokoju w bloku gdzie przy dwóch ścianach stały rożne duże doniczkowe rośliny, a po suficie całym też się pięły jakieś pędy. Wrażenie jak w dżungli a do tego ta dobrze ponad 30 letnia meblościanka błyszcząca z motywem jak u tygrysa :D Masakra
wrz 3, 2013 | Unregistered CommenterAggieS
A ja nie o brudzie, a o zazdrości, też w klimacie spraw domowych. Mianowicie, mamy znajomych którzy jak tylko wprowadziliśmy się do naszego "nowego" starego (bo prawie 100 letniego) domu, koniecznie chcieli przyjechać! Tak, to oni chcieli, nie my:) No ok, zapraszamy. Już od progu zaczęła się kontrola.... " Listwy podłogowe krzywe... , jak wy myśleliście z takimi sufitami, ...ale biaaaała tapeta?... tu bym silikonem wykończył, ...to juz mogliście tu całą deskę dać, ...z ikei? z ikei to ja bym NIGDY"... itp, itd... Mnie było przykro, mąż stał jak zatkany. A dzisiaj spotykamy się tylko na mieście, żeby już im nie musiało nic przeszkadzać. Inni znajomi są zachwyceni, a najważniejsze, że nam żyje się w naszym pięknym domu WYŚMIENICIE!
wrz 4, 2013 | Unregistered CommenterKarolina
Karolina, miałam podobną sytuację nie tak dawno temu. Zaprosiłam nową znajomą do mnie na kawę, która następnie zaczęła komentować, że mój dom wygląda jak muzeum. Zdziwiłam się tą opinią, ale wszystko stało się jasne, gdy pojawiłam się u niej w domu - bałagan i syf. Nie dziwota, że u mnie czuła się jak w muzeum :)
Głupie komentarze ludzi potrafią czasem sprawić przykrość, ale trzeba podnieść głowę wysoko do góry i dalej robić swoje :) I jak słusznie napisałaś - najważniejsze, że Wam żyje się w Waszym pięknym domu wyśmienicie :) Ściskam, W.
wrz 4, 2013 | Registered CommenterWioleta Kelly
O ludziach uwielbiających komentować niedoróbki/błędy czy wady wystroju możnaby pewnie stworzyć osobny post, jeśli nie blog. Mam dom rodzinny na wsi, ma swoje lata ( ze 120- podobnie jak u Karoliny, powyżej) i jesteśmy tam regularnie tylko wiosną i latem więc siłą rzeczy wszelkie prace remontowe rozkładają się nie na tygodnie czy miesiące, ale często na lata. Mamy znajomych którzy nawet zaproszeni na godz 17:30 przyjeżdząją skoro świt i cały dzien obchodzą dom i i jego okolice żeby przy kolacji zdac relację co nam pęka/przecieka co odprysło i gdzie trzeba coś przybić czy przerobić. Nie, zeby sami chcieli się do tego zabrać, takie 'wujostwo dobra rada'. A wracając do tematu- kiedyś widziałam pokój w mieszkaniu w ktorym ściany od podłogi po sufit były wyklejone kartkami z kalendarzy przedstawiąjacymi bukiety róż. Niby nie był specjalnie duży ani wysoki ale i tak byłam pełna swego rodzaju podziwu że komuś się chciało stworzyć coś takiego.
wrz 4, 2013 | Unregistered CommenterJulia
Julia - wow, chciałabym zobaczyć taki pokój! To musiała być prawdziwa fascynacja kartkami z kalendarza :D
Komentowanie znajomych, że coś jest pęknięte lub popsute ma pewnie ich samych uspokoić... Są tak zazdrośni, że muszą samych siebie przekonać, że nie ma być o co zazdrosnym. Czyli wynika z tego, że im więcej przykrych opinii, tym lepiej :D
wrz 4, 2013 | Registered CommenterWioleta Kelly
Heh... my mieliśmy ostatnio taki mały remoncik, malowanie ścian, zmiana mebli... i zmienialiśmy wystrój jednej ściany z imitacji kamienia na panele 3D ... część osób jak przychodziła to powiedziała, ze fajne, że ok... Chodzi o to, że coś powiedziała, nie oczekuję pochwał i zachwytów, bo nie każdemu musi się podobać to co mnie, o gustach się nie rozmawia...Ale, gdy pewna osoba weszła do mieszkania i nie usłyszałam nic z jej ust... Początkowo mieliśmy brązowe ściany (nie polecam) to mówiła: za ciemne, strasznie mieszaknie macie ciemne i małe... wszystko co negatywne. A gdy teraz mamy ściany jasne to nic jak by nie było remontu :) ...
wrz 4, 2013 | Unregistered CommenterAgnieszka
Jeszcze coś dodam... z tą osobą jest ogólnie tak ze wszystkim... Miałam kiedyś włosy do ramion... ściełam je na bardzo krótko... tak na 3/4 cm... od razu CIACH ... i nie usłyszałam nic, że obcięłam włosy, a zmiana było olbrzymia... tak samo, gdy farbowałam włosy z blondu na rudy... NIC ... to zazdrość czy może już brak rozpoznawania kolorów, wielkości? :D

U Was to przynajmniej zwracają uwagę, na COŚ haha... a u nas... jak by nie było żadnych zmian :D
wrz 4, 2013 | Unregistered CommenterAgnieszka
Agnieszka- to też chyba jeden z przejawów zazdrości. Pamiętam taką sytuację po poważnym remoncie ( wyburzenie jednej ze ścian, powiększenie okien ze zwykłych do balkonowych itp) - ciotka wchodzi do pokoju i jedyne co zauważa to przewieszony obraz na ścianie ( prezent od niej)...
wrz 4, 2013 | Unregistered CommenterJulia
Tu, w Irlandii, ludzie są czasem przesadnie mili (lub za takich chcą uchodzić) i obojętnie co zobaczą, zawsze powiedzą 'och, jak ładnie'. Czasem to jest denerwujące, bo wiadomo, że powtarzają to wszystkim i wszędzie jak wyuczoną regułkę. Czasem wolałabym ciszę lub przesadne wynajdywane wad, bo wtedy lepiej byłoby wiadomo, co tak naprawdę myślą...
wrz 4, 2013 | Registered CommenterWioleta Kelly
Ja też czasem zazdroszczę znajomym pięknych wnętrz ;) ,wtedy im mówię, że bardzo mi się u nich podoba i że zazdroszczę bo mają piękne mieszkanie/pokój/obraz/mebel. To chyba taka pozytywna i mobilizująca zazdrość bo zaraz mam ochotę "upiększyć" coś u siebie. Negatywnej zazdrości nie przejawiam ale za to niektórzy moi goście a jakże... :D (całe szczęście w mniejszości ale jednak). Np. jedna z moich znajomych patrząc na moje nowe szafki w kuchni (są bardzo proste białe lakierowane na połysk) "O spoko, też się zastanawiałam nad takimi u siebie ale stwierdziłam, że takie plastikowe będą dziwnie wyglądały". Kolejny tekst tym razem o mojej ścianie pomalowanej tablicówką: z kpiącym uśmiechem "A to co? Czarną ścianę sobie zrobiłaś?" Uroczy są również pewni znajomi, którzy mają 2 dzieci i zawsze kiedy przychodzą powtarzają "ale wiesz, że jak będziesz miała dzieci to ta kanapa nie będzie już taka czysta, wiesz parkiet będziesz miała porysowany i na lustrach ślady rączek". A co najgorsze - ich teksty przy mnie do dzieci (ich własnych, z którymi przyszli): "Poskacz na kanapie i zobacz czy dobrą ciocia kupiła. Choć pomażemy cioci to lustro rączkami, żeby nie myślała, że zawsze takie czyste będzie miała". Tak trochę czasem przykro się robi po prostu, bo ja się zawsze staram, żeby goście dobrze się czuli, żeby było ładnie i wygodnie też dla nich. Całe szczęście większość cieszy się, że mam ładnie, chwali rzeczy, które im się podobają i pewnie po prostu nie komentują tych, które podobają im się mniej. A najbardziej lubię jak odwiedzamy się wzajemnie ze znajomymi, którzy mają podobny gust i oni zachwycają się czymś u mnie, nawet malutką nową rzeczą, np nowym obrazem/zdjęciem/ramką nawet kubeczkiem ;), a ja u nich i co najważniejsze wiem, że jest to w 100% szczery zachwyt. :)
wrz 4, 2013 | Unregistered CommenterMagda
Magdo... ja bym zwróciła uwagę, ja już się z takim zachowaniem nie szczypię, jestem dość pedantyczna, także drażni mnie to jak ktoś by mi tak specjalnie robił... nieraz jak dzieci do nas przychodzą to zwracam normalnie uwagę jeśli mi się coś nie podoba, gdyż ja za to zapłaciłam, a nie oni, a ciekawe czy jakby coś zniszczyli to by oddali za to pieniądze... Nie mam również dzieci i też takie teksty słyszę, że gdybym miała to bym takich mebli nie mogła mieć... ja uważam inaczej, bo to nie mnie dzieci wychowują, ale ja wychowuję dzieci i bym je od małego nauczyła jak nalezy szanować czyjąś ciężką pracę i czyjąś rzecz... oczywiście swoją też.
wrz 5, 2013 | Unregistered CommenterAgnieszka
Agnieszko zgadzam się z Tobą w 100%, wiem, gościnność gościnnością ale powinno się reagować.Tylko to zachowanie jest tak dalekie od mojego podejścia do życia, że po prostu mnie zatyka... Jednakże moja mina powinna dać do myślenia gościom. Czasem myślę, że może nie mam dzieci i rzeczywiście nie wiem "jak to jest" ale nie wyobrażam sobie, że moje dziecko miałoby komuś coś niszczyć a ja nie zwracałabym na to uwagi, nie mówiąc już o namawianiu go do tego.
wrz 5, 2013 | Unregistered CommenterMagda

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.