Entries in sklep internetowy (4)

wtorek
lis052013

Cudze chwalicie... a na swoje narzekacie

Wiecie, co mnie denerwuje u Irlanczyków? To, że narzekają na pogodę. Tak bardzo przyzwyczaili się do deszczów i ponurych dni, że nawet w suchy, pochmurny dzień, powtarzają jak mantrę jakąś:

– Ale dziś brzydka pogoda.

Aż chce się krzyczeć! Przecież akurat tego dnia nie padało!

Pod tym względem my, Polacy, jesteśmy do nich podobni. Lubimy narzekać :) Na wszystko. A im więcej powodów do marudzenia, tym lepiej. Wiecie, czego mam dosyć? Powtarzania, że w Polsce nie ma fajnych dodatków do domu. Smęcenia, że u nas nigdy nie można znaleźć nic ciekawego i zazdroszczenia tym, którzy mają, bo sobie przywieźli zza granicy. Dawno nie słyszałam takich bzdur. Cudze chwalicie, a swego nie znacie! Przyzwyczajenie sprawiło, że widzicie deszcz w suchy dzień.

Świetne sklepy internetowe z dekoracjami i meblami do domu dwoją się i troją jak grzyby po deszczu. Nic, tylko wybierać i przebierać. Poduszka w chevron? Tapeta w ikat? Dywan w graficzne wzory? Nic prostszego. I to w praktycznie każdym możliwym kolorze! Urządzanie wnętrz w Polsce jeszcze nigdy nie było tak proste.

Moja misja – wybrać sobie jeden sklep internetowy i urządzić dwa różne pomieszczenia znalezionymi w nim dekoracjami. Mój cel – atak koloru!

Na pierwszy rzut biuro domowe, lub według polskiej rzeczywistości – kącik do pracy. Drugim pokojem jest tak zwany ‘duży pokój’, czyli elegancko mówiąc salon.

Wybrany sklep - Zalando.

Okazuje się, że jak się chce, to można. Nawet w Polsce!

1. Lampa; 2. Memo board; 3. Lampka biurowa; 4. Poduszka; 5. Doniczka; 6. Pudełka; 7. Poduszka podłogowa; 8. Dywan.

 

1. Lampa; 2. Obrazki; 3. Zasłony; 4. Lampa stołowa; 5. Poduszki; 6. Poduszka podłogowa; 7. Stolik kawowy; 8. Dywan.

wtorek
wrz032013

Szokujące wnętrza teściowej

Uśmiałam się dzisiaj do łez. Moja teściowa opiekuje się starszymi ludźmi i często raczy nas opowieściami o swoich podopiecznych. Tym razem mowa była o 90 letniej kobiecie, która ma bzika na punkcie czystości do tego stopnia, że zanim wniesie do domu węgiel... najpier go myje, aby nie kurzył :D Od razu przypomniała mi się inna historyjka mamy mojego D. o przeciwieństwie staruszki - pewnien jegomość, który drewno do opału rąbał u siebie w salonie.

Sama miałam kiedyś 'przyjemność' znaleźć się w domu, który był tak brudny, że nie było widać, co jest na fotografiach w ramkach na zdjęcia... tak były obklejone warstwą wieloletniego, tłustego kurzu...

A czy Wy macie gdzieś w zanadrzu takie opowieści o dziwnych ludziach i ich wnętrzach? Podzielcie się nimi - podumajmy i pośmiejmy się trochę. Życie jest za krótkie, aby ciągle być poważnym :)

W międzyczasie zapraszam Was do dość nowego jeszcze sklepu internetowego Color-Mercado - sklepu z tkaninami znanych amerykańskich projektantów. Materiały są bardzo dobre jakościowo i niezwykle oryginalne, a wszystkie są we wspaniałe, kolorowe wzory. Można z nich uszyć niezliczoną ilość dodatków do aranżacji domu, akcesoria, a także ubrania. W ofercie sklepu znajduje się grupa tkanin laminowanych, które są nowością na polskim rynku, ale już ciesząca się szczególnym zainteresowaniem klientów. Jest to 100% bawełna pokryta cienkim laminatem, z której uszyjecie wszystko począwszy od obrusów ogrodowych, po płaszcze przeciwdeszczowe, parasole, torby, pokrowce, jak i śliniaczki/fartuszki dla najmłodszych.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ urzekły mnie te kolory!!! Sami zobaczcie:

 

poniedziałek
wrz102012

Zupełnie inny początek tygodnia

Standardowo w poniedziałki zaczynamy tydzień od Bloga Tygodnia, pozwólcie jednak, że tym razem będzie inaczej... bardziej kreatywnie ;)

Na początek chcę Wam przedstawić sklep, w którym spędziłam dzisiaj dwie bite godziny! Nie mogłam się oderwać, tyle w nim znalazłam pięknych drobiazgów, koronek i drewnianych szpulek w stylu vintage, dekoracyjnych taśm, stempli, materiałów... Odkryłam go przypadkowo na Etsy szukając guzików i wsiąkłam :) Sklep nazywa się Jolin Tsai i jeśli tak ja lubicie otaczać się pięknymi drobiazgami, jestem pewna, że i Wy wsiąkniecie w nim na kilka godzin :) Tylko nie mówcie, że nie mówiłam. Ja zamówiłam sobie piękne nożyce w stylu vintage, guziki marine, kolorową taśmę washi i piękne, stare koperty.

Co robiliście przez weekend? Udało Wam się zrelaksować? Zobaczcie, jak pięknie wypoczywała Syl! Ja niestety byłam zapracowana i nie miałam jako takiego weekendu, udało mi się jednak przeczytać wczoraj wieczorem książkę, o której Wam niedawno wspminałam: 'The homemade home' Sanii Pell, jednej z moich ulubionych bloggerek.

Dorwałam ją zupełnym przypadkiem w Tk&Maxx'ie. Owszem, wiedziałam, że mają tam malutki dział z książkami, ale nigdy nie były to tytuły, które by mnie zainteresowały, jako że w 90% przypadków są to książki kucharskie. To musiało być przeznaczenie, że tamtego dnia postanowiłam zatrzymać się na dłużej w sekcji z książkami :)

Tak jak blog Sanii zachwyca mnie każdego dnia, tak niestety jej książka mnie zawiodła. Spodziewałam się po niej czegoś więcej. The homemade home jest zbiorem 50 projektów, które mają pomóc nam udekorować dom, nie wydając na to fortuny: od własnoręcznie pomalowanej porcelany, aż po zabawki dla dzieci. A jeśli już mowa o malowanej zastawie, zobaczcie, jakie ręcznie malowane cudo znalazłam tutaj! Już mnie ręce swędzą, aby zrobić coś podobnego :)

Wiele z jej pomysłów zupełnie mi się nie spodobało, jak choćby szafka nocna z drzewem ze zdjęcia powyżej. Uważam, że sama mam lepsze pomysły i lepiej napisałabym taką książkę :) Może już czas zacząć ją pisać? ;)

The Homemade home jest bardzo ładnie wydana na papierze z recyclingu: piękne zdjęcia, przejrzyste opisy z ręcznie malowanymi obrazkami... mimo słabych projektów, bardzo przyjemnie się ją czytało. Jeśli miałabym przyznać punktację, gdzie 1 jest najsłabszą oceną, a 10 najwyższą, książka Sanii otrzymałaby tylko 3.5 punkta.

Nie pozostaje mi nic innego, jak zacząć czytać kolejną pozycję... niedawno sprezentowałam sobie dwa nowe tytuły :) Ale o tym juz wkrótce :)

Motto na dzisiaj:

Uciekam do malowania. Szykuję coś specjalnego :) Ściskam mocno,

poniedziałek
wrz122011

Restoration Hardware i żyrandol-klatka

Ten sklep nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Restoration Hardware potrafi nadawać klasycznym przedmiotom ten zupełnie nowy i unikalny wygląd. Popatrzcie chociażby na te żyrandole - klatki dla ptaków - właśnie to miałam na myśli pisząc wcześniej o nadawaniu przedmiotom niepowtarzalnego wyglądu.

Przeglądając te zdjęcia moją uwagę zwróćiły również ściany w całości zakryte ramami ze starymi obrazkami technicznymi. Kolejny punkt dla Restoration Hardware!

Więcej zdjęć wnętrz udekorowanych przedmiotami z Restoration Hardware znajdziecie tutaj.