Ciekawy miesiąc!
W każdym magazynie i w większości sklepów zrobiło się świątecznie i kolorowo, zauważyliście? W Limerick (mieście koło którego mieszkamy) na ulicach zostały niedawno pozakładane uliczne światełka. Zdawałoby się święta tuż-tuż, a przecież musimy poczekać jeszcze 7 tygodni! Nigdy nie lubiłam listopada - dla mnie jest to najbardziej ponury i nudny miesiąc w roku. Jednak tym razem dzięki tej przedświątecznej aurze i kilku niespodziankom, stał się jakby ciekawszy :) Po pierwsze - od wczoraj możecie przeczytać wywiad ze mną na Dekornik.pl :) Tutaj chcę gorąco podziękować Kasi za nazwanie InteriorsPL blogiem na światowym poziomie :) Wow! Urosłam co najmniej kilka centymetrów! Po drugie - dostałam od rodziców spóźniony prezent imieninowy - moje wymarzone czarne kalosze. Po trzecie - doszła do mnie w końcu zamówiona na Etsy paczka. Teraz wszystko jest u nas udekorowane taśmą washi :) Po czwarte... zresztą długo by tak wymieniać :) Obejrzyjcie sobie wszystko na zdjęciach!
Odgadniecie, co jeszcze mi się przydarzyło?