Jakim jesteś typem?

Po rozmowie z jedną z moich klientek, zaczęłam się zastanawiać nad tym, jakimi jesteśmy osobami, jeśli chodzi o dekorowanie wnętrz. Klientka jest osobą po 60ce i chce, abym udekorowała jej wnętrze drogimi i dobrej jakości przedmiotami, ponieważ, jak to powiedziała, to ostatni remot w jej życiu i musi starczyć na lata. Jeśli chodzi zaś o mój dom, jestem jej zupełnym przeciwieństwem: nie mam nic przeciwko DIY i tanim dodatkom, które lubię wymieniać. Lubię remonty, zmiany i przemeblowania, a mając tak bujną wyobraźnię, jak moja, szybko bym zbankrutowała ;) Nazywam to wnętrzaskim HDHD :D Jestem ciekawa, jakimi Wy jesteście osobami, jesli chodzi o urządzanie? Jesteście jak Ann, moja klientka, czy raczej jak ja?

Życzę Wam pięknego dnia!

Comments

[stepford wife]

Ja jestem typem, który łączy obie cechy. Uwielbiam sama coś zrobić, ale są rzeczy które warto mieć porządne i w dobrej jakości no i żeby starczyły na lata, np stół, lodówka, łóżko, podłoga

[maedlein]

Póki co jestem typem - wszystko na chwilę & i szybkie zmiany .
Ale myślę, że to z powodu wynajmowania studenckich mieszkań.
Jeszcze przede mną kupowanie mebli, a wtedy postawię na coś "z długą żywotnością" . Ale dodatki - nigdy nie wydam majątku na poduszki czy lampę- uwielbiam ciągle je zmieniać :)
Pozdrawiam

[Julia]

Ja mam dokładnie tak jak Ty, nie lubie zbyt drogich rzeczy bo mam świadomość że prawdopodobnie będą mi służyły bardzo długo a pewnie w tzw międzyczasie się znudzą a jesli nawet nie to pewnie spodoba mi się bardziej coś innego . Będąc nastolatką w ciągu kilku lat zmieniałam wytstroj mojego pokoju o 360 stopni- od typowego dziewczęcego stylu 'barbie' przez totalny bolywood az po scenografię z "rodziny Adamsów" ( miałam nawet sztucznego kruka;-))-wszystko dzięki łatwym do przemalowania drewnianym, stosunkowo niedrogim meblom i tolerancyjnej mamie;-) Pewnie fajnie mieć coś starego, z historią, ale myślę że duża ilośc takich rzeczy może być przytłaczająca

[Beti]

Ja to 2 w 1:) Nie lubie monotonni i co chwilę coś zmieniam, wymieniam, przestawiam ale mam też rzeczy których bym nie zamieniła na żadne inne pomimo tego że nie są drogie, dizajnerskie czy kultowe. Do takich rzeczy nalezy obraz jaki dostałam na ślub. Nie zamieniłabym go na żaden inny pomimo że nie jest od jakiegoś super , hiper malarza - nie ujmując malarce która go namalowała na zamówienie moich przyjaciół. Jest wyjątkowy bo jestem na nim ja i mąż ale to nie portret bo Pani nawet nas nie widziała. Namalowała go wegług opisu "sponsorów":)
Co do drogich przedmiotów to podoba mi się np. wyciskarka do cytrusów Philippe'a Starcka ale nie kupię sobie jej nigdy bo poprostu szkoda mi pieniędzy.

[Joanna]

Właśnie jestem w trakcie urządzania mojego pierwszego, wymarzonego domu. Wcześniej przez baaardo długi okres czasu wynajmowałam maleńką klitkę, w której nie mogłam poszaleć wnętrzarsko :) Stwierdzam, że jestem jak ta starsza pani - uwielbiam otaczać się przedmiotami ponadczasowymi i z historią; zasada jest jedna - jak mi coś wpadnie o oko muszę to kupić i z miejsca bardzo przywiązuję się do tego przedmiotu, dlatego szkoda mi cokolwiek wyrzucać czy zmieniać. Aha i mam problem z prezentami ... nigdy nie wyrzuciłam ani nie oddałam prezentu od nikogo-normalnie nie mam serca. Wkurza mnie to tym bardziej, że moja teściowa uwielbia dawać mi prezenty, a ma delikatnie mówiąc odmienny gust od mojego :D

[Mała Mi]

:) raczej połączenie :) niektóre rzeczy mają być na dłużej... inne można wymieniać :)

[Ola Rikikiki]

Jeśli moje wnętrza świadczą o mnie to jestem: prosta, jasna i sentymentalna. Prawie białe ściany, proste meble oraz pamiątki i zdjęcia. Cena nie ma znaczenia. Ważne jest to, by były WAŻNE :)