« Szaro - zielony salon James'a Rixner'a | Main | Nowe lampy! »
niedziela
maj292011

Jeszcze tylko rok!

Od kilku miesięcy mamy ustaloną datę ślubu- 29.05.2012 r. Obudziłam się dzisiaj, spojrzałam w kalendarz i uświadomiłam sobie, że dzisiaj jest przyszła rocznica naszego ślubu! ;) Dzisiaj zatem napiszę coś o ślubie :)

Bardzo podobają mi się poduszeczki na obrączki - niestety dla mnie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby jakąś wybrać (nie mam jeszcze nic oprócz sukni i welonu), ale chcę Wam pokazać, jak piękne okazy można znaleźć na rynku:

blog.weddingpaperdivas.com

Będą pasowały do kolorów przewodnich ślubu, będą ładnie wyglądały na zdjęciach, a po ślubie mogą być piękną ozdobą... sofy ;) Zapraszam do galerii do obejrzenia zdjęć innych poduszek!

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (7)

Gratuluję!:))) I wierzę, że to będzie piękny ślub:)) BTW- nawet nie sądziłam, że poduszeczka na obrączki może być taka piękna...

maj 30, 2011 | Unregistered CommenterOlka

Świetny pomysł!! Może więcej niebanalnych pomysłów na niebanalną oprawę ślubu. Mój też za rok, więc szukam inspiracji...

cze 22, 2011 | Unregistered Commenterbessus

Bassus - muszę ci się przyznać, że podoba mi się twój pomysł :) Zobaczę, co da się zrobić :)

cze 23, 2011 | Registered CommenterWioleta Kelly
Ja biorę ślub 26.05.2012 :D Wasz będzie we wtorek, tak?
Śledzę Twojego bloga i jestem przekonana, że wszystko będzie cudownie dopasowane. Jeszcze tylko 4 miesiące nam zostały!!!

Chciałabym uszyć taką poduszeczkę sama. Nie wiem tylko jak przyczepić obrączki? Muszą być dwie osobne wstążki, prawda?
pozdrawiam,
Ewa
sty 27, 2012 | Unregistered CommenterEwa
Nasz jest trzy dni po waszym. Ojej, to już tylko 4 miesiące! Ależ ten czas szybko leci :) Nawet się nie obejrzymy i już będzie po :) Jak idą wasze przygotowania?
Ja też, o ile nic ładnego nie znajdę, sama uszyję sobie taką poduszkę. Z reguły są to dwie wstążki, ale popatrz na to zdjęcie powyżej z niebieską poduszką: tam jest jedna(podejrzewam że przyklejona gorącym klejem w pistolecie).
Pozdrawiam serdecznie, Wiola
sty 27, 2012 | Registered CommenterWioleta Kelly
Teraz to już mi czas wręcz przecieka jak woda między palcami :P Wszystkie strategiczne sprawy załatwione. Został mi do kupienia welon, drugie buty, dekoracje i drobiazgi jakieś.

W Polsce wzornictwo ślubnych poduszek zatrzymało się na latach 90tych, więc jeśli ma być, to muszę zrobić sama. Zaczęłam w sobotę robić taki kwiat z satyny jak na fioletowej poduszce wyżej. Ale jakoś tak mało się zwija i licho wygląda, spróbuję go przekształcić w bardziej gęsty, a wstążki doszyję i zakryję koralikami może... Aaaa i jeszcze uszyłam poszetkę satynową, jest trochę sztywna, ale na złożona na kwadratowo będzie dobrze wyglądać :)

pozdrawiam,
Ewa
sty 31, 2012 | Unregistered CommenterEwa
Ewka - tutaj kiedyś pisałam, jak zrobić taki kwiat, może Ci się przyda: http://interiorspl.com/strona-gwna/jak-zrobi-kwiaty-z-satyny-poliestrowej.html. I koniecznie pochwal się efektem końcowym! :)
Dobry pomysł z tymi butami na zmianę - o tym nie pomyślałam :) Ja utknęłam z sukienkami dla druhien: bez nich nie mogę decydować o kolorze kwiatów i dodatków. Muszę je pogonić w lutym :) Im wcześniej wszystko pozałatwiamy, tym wcześniej będę mogła się zrelaksować :)
Ściskam, Wiola
sty 31, 2012 | Registered CommenterWioleta Kelly

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.