« Szkoła Pięknego Wnętrza - ruszamy dalej! | Main | Gdzie kupić tanie i fajne lampy? »
czwartek
lis212013

Mój dom: oświetleniowe wyzwanie

Pisałam wczoraj o lampach i zdałam sobie sprawę z tego, że ja ciągle nic jeszcze nie zrobiłam odnośnie lamp w naszym przedpokoju! Jakoś zupełnie o nich... no wiecie... zapomniałam. 

Lampa-pies nadal stoi nie podłączona do gniazdka, które jest za daleko, a lampy sufitowe straszą inną epoką... Tak przecież być nie może! Zadzwoniłam do teścia. Będzie w sobotę robić dodatkowe gniazdko przy stoliku. Jedno z głowy. Teraz muszę zrobić sobie żyrandole i będę miała kolejne z głowy. Bo widzicie... Żyrandol, który mi się podoba kosztuje 15 tysięcy funtów, ale jest też zbyt duży do moich przeciętnej wysokości sufitów. Postanowiłam zrobić sobie coś własnoręcznie. Cóż to będzie za eksytacja, jeśli mi się powiedzie! Cóż za radość, za duma!

Zobaczcie, jak na chwilę obecną prezentuje się przedpokój i jak może wyglądać z nowymi lampami sufitowymi:

Tutaj widać niepodłączony kabel lampy-psa i brzydkie górne oświetlenie:

A to są moje wizualizacje, w jakim stylu mają być żyrandole (sztuk dwie) w hollu. Nie zdecydowałam jeszcze, czy wybrać wersję A czy B? Obie są bardzo do siebie podobne, różni je jednak ich kształt:

 

Motto na dzisiaj:

Kreatywność jest jak bakteria - podaj ją dalej!

PrintView Printer Friendly Version

Reader Comments (16)

B!
lis 21, 2013 | Unregistered CommenterLoanka
Zdecydowanie wersja B. O wiele lepiej pasu do tapety
lis 21, 2013 | Unregistered CommenterJustyna
Ja kupiłam lampę w podobnym stylu za 100 zł, bardzo podobne też kosztowały koło 1000 zł.Tylko że moja jest bardziej szyszką. Nazywa się Estrella i można ją dostać na Allegro. Może jej konstrukcja coś Pani podpowie w sprawie handmade. Pani przedpokój bardziej by mi się podobał w wersji B, gdyż powtarza się kształt liści z tapety i jest tak "drapieżnie".
lis 21, 2013 | Unregistered CommenterMichalina
Ach przypomniało mi się jeszcze że widziałam gdzieś identyczną lampę zrobioną na bazie kokonu z IKEA

O tu:
http://stylowi.pl/9036664
lis 21, 2013 | Unregistered CommenterMichalina
A ja raczej skłaniałabym się w stronę wersji A, żeby właśnie nie powtarzać motywu z tapety, bo i tak na tapecie jest dużo wzorów w tym kształcie. Dla równowagi wybrałabym bardziej spokojną wersję A, która zagrałaby również z kształtem abażura lampki-psa.
lis 21, 2013 | Unregistered Commenterbiele_i_pastele
Mam wersję B, znajomej siostra, dobra dusza mi zrobiła. I szczerze polecam B.
lis 21, 2013 | Unregistered Commentershabbymaison
tylko B
lis 22, 2013 | Unregistered Commenteraleksandra
wersja B bardziej mi sie podoba
lis 22, 2013 | Unregistered CommenterMarie
B :)
lis 22, 2013 | Unregistered CommenterJoan
zdecydowanie B :) Zrobiłam obie wersje do swojej sypialni i druga wygrała :D pięknie rozprasza światło i wygląda troche jak skrzdła anioła :) moi znajomi tak nazywają ten klosz ;)
lis 22, 2013 | Unregistered CommenterMagda
Jeżeli chodzi o lampę to również zdecydowanie bardziej przemawia do mnie wersja B. Lampa wydaje się ciekawa ale osobiście nie zdecydowałabym się na taką bo musi łapać strasznie dużo kurzu - chociaż z drugiej strony jeśli się ją zrobi własnoręcznie na bazie tej z IKEI to można robić nowy klosz co jakiś czas :))
A co do przedpokoju, to przepraszam Wiolu, ale muszę to napisać... Taki fajny ogólny zamysł i pomysł z tą tapetą świetny, ale dlaczeo nie spasowałaś wzorów... to się tak bardzo rzuca w oczy i gryzie strasznie, zwłaszcza że tapeta jest bardzo wyrazista. Przepraszam, ale dla mnie to ogromny minus tego przedpokoju bo wygląda trochę jak prowizorka i trochę się dziwię że Ty możesz spokojnie na to patrzeć.
lis 24, 2013 | Unregistered CommenterPaulina
Paulina - w spiżarni mam papierową lampę - wisi już od kilku lat i nadal nie widać na niej kurzu, więc nie zgadzam się z Twoją opinią. To nie ja zakładałam tapetę. Powiedziałam robotnikom, gdzie mają ją założyć, myślałam, że wiedzą, co robią...i wyszło, jak jest. Już po ptakach, nic nie zrobię. W rzeczywistości nie rzuca się to w ogóle w oczy, więc tak - mogę spokojnie na to patrzeć
lis 24, 2013 | Registered CommenterWioleta Kelly
Jeśli mówisz że masz już doświadczenia z taką lampą i że nie jest takim kurzołapem to może w nowym domu też wyprubuję taki lub podobny papierowy wzór bo jest kilka które mi się podobają. Zawsze się tylko tego kurzu obawiałam. A co do tapety to nie chciałam być złośliwa, bo widzę że tak to odebrałaś, tylko nie mogłam zrozumieć dlaczego ją tak położyłaś. Teraz już wiadomo że zawiedli robotnicy - tak to już jest czasami niestety.
lis 25, 2013 | Unregistered CommenterPaulina
Piękny przedpokój, dobrze że partacze trafili na spokojny typ, ja kazałabym poprawiać ;) Dziękuję za post o kuchni, na pewno kawa smakuje w niej wspaniale!
A odnośnie papierowych lamp - mam tymczasową samoróbkę w sypialni. Wisi już kilka miesięcy, nic się z niej nie sypie ani nie widać pokładów kurzu. Polecam!
lis 26, 2013 | Unregistered Commenternikit
Kochana Wiolu, zdcydowanie lampa B. Piękny ten Twój przedpokój tak czy inaczej, zachwycił mnie futrzasty dywanik - nietypowy akcent na wejściu! :)
lis 26, 2013 | Unregistered CommenterDominika
Wersja B.
lis 28, 2013 | Unregistered CommenterMagda

PostPost a New Comment

Enter your information below to add a new comment.

My response is on my own website »
Author Email (optional):
Author URL (optional):
Post:
 
All HTML will be escaped. Hyperlinks will be created for URLs automatically.