DIY - wazony, które robią furorę
Zapomnijcie o zwykłych, nudnych wazonach! Moje najpiękniejsze okazy pochodzą z second-hand-shopów i oryginalnie wcale nie były wazonami! A jeśli były, były nuuuuudne :) Dzięki farbie i mojej kreatywności stały się niepowtarzalnymi i jedynymi w swoim rodzaju pięknościami. Gdy nie ma w nich kwiatów, są ozdobą samą w sobie :)
W naszym domu zawsze są jakieś kwiaty cięte. Najczęściej są zrywane z naszego ogródka, okolicznych pól i łąk, ale równie często kupuję bukiety na wyprzedażach w Tesco, lub w mojej ulubionej kwiaciarni w mieście. To silniejsze ode mnie :) Kocham je nie tylko za zapach i ich delikatny wygląd, ale też za to, jak w magiczny wręcz sposób potrafią odmienić szare kąciki mojego domu. Czy Wy też dekorujecie swoje wnętrza kwiatami?
Zobaczcie moje najnowsze wazonowe zdobycze i wytwory:
Moje wazony inspirowane ceramiczną serią Jonathana Adlera "Utopia":
Z pianki wycięłam buźki, które następnie przykleiłam do kieliszka i metalowego pojemnika po kawie. Całość pomalowałam farbą w spray'u. Jeśli macie dzieci, może to być to fajny sposób na spędzenie razem długiego, jesiennego wieczoru. Niech pomogą Wam w tworzeniu buźki, klejeniu i malowaniu! Założę się, że śmiechów będzie co niemiara :)