wtorek
paź302012
Sandy
paź 30, 2012 at 6:10PM
Jak już wiecie, wczoraj wieczorem w Amerykę uderzył jeden z najpotężniejszych huraganów, jakie znała historia tego kraju. Właśnie otrzymałam maila, że platforma, która wspomaga mojego bloga, z siedzibą na Manhattanie, została zalana wodą. Jeśli z jakichkolwiek powodów nie będziecie mogli zalogować się lub przeglądać bloga, nie martwcie się - to chwilowe. Z góry przepraszam za wszelkie uniedogodnienia i mam nadzieję, że nie zrazicie się tym do bloga. W międzyczasie zapraszam Was na moją stronę Pinterest lub Facebook - na nich nie zaznacie nudy!
Reader Comments (4)
z tą Sandy to straszna sprawa.
Dobrze ze u nas nie ma takich historii chociaż tegoroczne lato tez zaskoczyło nas kilka razy, wiesz ze podczas 1 z burz piorun uderzył w dom dokładnie nad sypialnią i garderobą zabudową projektu R, który zaczął się meble się nie spaliły, ale zalali je strażacy. 2 miesiące po demontaż dochodziły do siebie...
a potem grad wielkości kurzych jaj zbezcześcił dębowe meble, które stały u stolarza pod wiatą i czekała na transport... tez były do liftingu. I przez e zdarzenia pgodowe nasze wakacje nei wypaliły ...