Zaśnieżona sypialnia
Zobaczcie, co się stało! Mieliśmy śnieżną zamieć i zmutowane płatki śniegu przysiadły sobie na ścianie za wezgłowiem łóżka... Tak, to mój kolejny łatwy do zrobienia i tani (bo darmowy!) projekt DIY. Wiem, jak bardzo je lubicie!
Jak to zrobić?
Płatki śniegu wycięłam ze zwykłego papieru do drukarki. TUTAJ podpowiedź, jak złożyć i wyciąć papier, żeby zrobić podobne. Gotowe śnieżynki połączyłam nitką w kolorze ściany, a następnie zawiązałam na gałęzi, którą wcześniej zawiesiłam pod sufitem.
Mój trick: każdy gotowy płatek został delikatnie przeeprasowany żelazkiem. Pozbyłam się przez to załamań papieru, które powstały przy wycinaniu wzorów!
Jest to niebywale intrygująca dekoracja - płatki są w ciągłym ruchu, przez co nie można oderwać od nich oczu! Ja je uwielbiam i z pewnością pojawią się wkrótce w większych ilościach w naszym domu :) Nie omieszkam pochwalić Wam się efektami, dlatego stay tuned!
Jak łatwo i tanio odświeżyć wygląd sypialni na zimę?
Czy zauważyliście, że w naszej sypialni pojawiły się nowe lampy, koc i poduszki? Wszystko, co zrobiłam, to pozamieniałam miejscami dodatki z sypialni gościnnej i salonu. Dzięki temu nie jedno, a aż trzy pomieszczenia zyskały nowy wygląd na zimę, a ja nie wydałam ani centa! Będę mogła wydać więcej na prezenty świąteczne ;) To się dopiero nazywa 'wilk syty i owca cała'...
PS.
Uświadomiłam sobie przed chwilą, dzięki komentarzowi Karoliny, że sposób, w jaki zawiesiłam gałąź pod sufitem może być niejasny, dlatego poniżej krótki opis, jak tego dokonałam.
Użyłam trzech takich małych wkrętek, jak na zdjęciu. Są naprawdę malusieńkie i wkręcone w sufit są praktycznie niewidoczne. To na nich zawiązałam nitki, do których następnie przyczepiłam gałąź. Wykręcone z sufitu zostawiają małe dziurki, których łatwo się pozbędziecie wcierając w nie odrobinę suchego, białego mydła.