środa
lut082012

Hit czy Kit?

Jestem ciekawa, co myślicie o tej lampie:

mokkasin.blogspot.comMnie osobiście w ogóle się nie podoba. Być może prezentowałaby się lepiej, gdyby nie była tak niechlujnie zrobiona... Chcę poznać Wasze opinie na jej temat, zatem Hit czy Kit? Przyłączcie się do zabawy!

środa
lut082012

Inspirowana deszczem...

Mój chrześniak Ricky ma już ponad dwa latka i jest właśnie na etapie uczenia się nowych słów. Za każdym razem, gdy usłyszy wyraz, którego jeszcze nie zna uśmiecha się, pomilczy kilka sekund, a po chwili sam stara się go wypowiedzieć :) Najfajniej mówi 'Jak się masz': w jego wykonaniu brzmi to bardziej jak 'jakma' :) Jego ulubionym słowem jest 'only' (tylko): kocham mamę, tylko. Kocham tatę, tylko. Mam dziecięć palców, tylko. Kochany urwis :) Pogoda za oknem sprzyja bardziej obżerstwu niż inwencji twórczej, ale uparłam się (ile można jeść!!!), że zrobię coś dla małego. Inspirowana aurą za oknem stworzyłam zawieszkę na okno do jego pokoju:

Mam nadzieję, że pogoda u Was jest o wiele lepsza, niż tutaj. Biedne Rubee i Holly - jakoś nie mam ochoty wychodzić dzisiaj z nimi na spacer. Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia :) PS. Nie zapomnijcie zajrzeć na Facebooka i na Pinterest: codziennie dodaję tam nowe inspiracje! Dla każdego coś dobrego :)

poniedziałek
lut062012

Coś za darmo!

Obchodzicie Walentynki? Robicie sobie romantyczne niespodziewajki? My każdego roku staramy się wyjść na randkę, np. do kina lub restauracji, jednak w tym roku postanowiliśmy nie robić nic. Nada. None. Nichts. Zostaniemy w domu, zrelaksujemy się, obejrzymy może jakiś film...dzień jak co dzień!

Bardzo żałuję, że nasza drukarka popsuła się i drukuje tylko na czarno-biało, ponieważ znalazłam te piękne, kolorowe, walentynkowe plakaty. Zresztą mogą wisieć nie tylko 14 lutego: kto powiedział, że plakat z serduszkiem lub napisem LOVE jest przeznaczony TYLKO na Dzień Zakochanych? :) Ja więc nie skorzystam, ale Wy możecie i to jak najbardziej!

I tak: od lewej górnej strony:

* dostępny tutaj

* dostępny tutaj
* dwa dolne dostępne tutaj
Ale romantycznie się zrobiło, prawda? Jednak jeśli nadal jest Wam mało, zapraszam tutaj, gdzie znajdziecie historię naszych zaręczyn :) Bardziej romantycznie już nie będzie :) Trzymajcie się ciepło,
poniedziałek
lut062012

Blog Tygodnia i zmiany, zmiany, zmiany...

Zmiany, zmiany, zmiany...Nic na to nie poradzę - bardzo je lubię :) Zwłaszcza we wnętrzach, lub jak się teraz okazało - na blogu :) Już od dziecka przejawiałam tą skłonność: miałam dość długi i wąski pokój: pod jedną ścianą stała modna wtedy meblościanka, pod drugą tapczan, który na noc rozkładał się i robił za łóżko. Nie miałam wielkich szans na zmiany, dlatego ratowałam się przestawianiem wszystkiego na meblach, przewieszaniem plakatów, obrazków... W późniejszych latach, gdy mieszkałam na wynajmowanych mieszkaniach jako studentka, robiłam podobnie: kupowałam nowe drogiazgi (najczęściej z Ikea, bo były najtańsze), aby ożywić wnętrza, które zawsze wydawały mi się nijakie. Mam nawet jedno zdjęcie z tamtych lat, gdzie maluję kawałek ściany za biurkiem w moim ulubionym wtedy kolorze:

Od razu było przyjemniej :)

Wiecie co? Tak się rozgadałam, że zapomniałam, po co przyszłam ha ha ha! Oczywiście czas na przyznanie tytułu Bloga Tygodnia, który tym razem wędruje do ...

...SentiMenti's world! Pluję sobie teraz w brodę, że znalazłam go dopiero dwa tygodnie temu, ponieważ niesamowicie mi się spodobał! Blog jest tworzony przez jedną bardzo kreatywną osóbkę - tyle Wam powiem! Wnętrza, które są w nim prezentowane zmieniają się z upływem czasu. Nie muszę chyba pisać, że na lepsze? Wiele pojawiających się w nich przedmiotów jest przerabianych, ulepszanych lub zrobionych przez bloggerkę: moim zdecydowanym faworytem jak do tej pory jest głowa jelenia, którą zrobiła wraz z synem! Z papieru toaletowego, pianki i papieru! To się nazywa kreatywność! Kliknijcie więc w linka powyżej, zatrzymajcie się u Asi i koniecznie dajcie jej znać, że Wam również blog się spodobał!

No, to do usłyszenia kochane!