Entries in czarny (31)

środa
kwi182012

Poduszek ciąg dalszy!

Pamiętacie jeszcze moje posty, w których pokazywałam Wam robione przeze mnie poduszki? Były z okularami, były z rowerkami... Mój tato poprosił mnie, abym zrobiła również ze starymi samochodami. Tato: specjalnie dla Ciebie!

poniedziałek
kwi162012

Motylem byłam...

Obudziły się we mnie twórcze instynkty, więc postanowiłam nie próżnować, zakasałam rękawy i wzięłam się za malowanie, wycinanie i klejenie. A wszystko to dzięki temu pięknemu plakatowi z motylami, który wydrukowałam niedawno u mojej kochanej Moni (moja drukarka zmarła niestety śmiercią naturalną, musiałam się więc jakoś ratować).

Od niepamiętnych czasów podobają mi się obrazy z motylami. Nie odważyłabym się jednak zawiesić na swoich ścianach tych z prawdziwymi okazami - wydaje mi się to zbyt brutalne. Z pomocą przyszła mi moja pomysłowość...

Tutaj muszę jeszcze nadmienić, że motylom nie przyklejałam skrzydełek, co pozwoliło mi przed włożeniem ich w ramkę wygiąć im trochę skrzydełka, aby wyglądały bardziej naturalnie.

Wkrótce kolejny opis, tym razem jak zrobiłam białe ramki bez spodów. Zajrzyjcie do mnie w środę!

No i jak Wam się podobają takie ramki ze sztucznymi motylami?

środa
lut292012

Lustrzane DIY

Na zdjęciu widać mojego D. jest to moja ulubiona z nim fotografia :)

Kilka tygodni temu w sklepie z używaną odzieżą znalazłam sosnowe lustro Malma z Ikea za 50 centów. Takie okazje często się nie zdarzają, dlatego postanowiłam je kupić i oczywiście po swojemu przerobić :) Dokupiłam dwa opakowania patyków do lodów i z zapałem wzięłam się do pracy.

1. Na ramie lustra ołówkiem zaznaczyłam linie, które później pomogły mi przyklejać prosto patyki.

2. Gorącym klejem w pistolecie rozpoczęłam czasochłonne przyklejanie. Pomiędzy każdym patykiem zostawiłam kilkuminimetrowe przerwy.

3. Gdy obramowałam ramkę pierwszą warstwą patyków, zaczęłam przyklejać kolejną: tym razem aby wypełnić uprzednio zrobione przerwy.

4. Na narysowanych uprzednio liniach pomocniczych, nakleiłam kwadrat z patyków(patrz zdjęcie 4), do których zaczęłam kleić... tak, zgadliście- patyki :) Tutaj powtórzyłam punkt 2 i 3.

5. Poprzednie czynności powtarzajcie tak długo, aż obkleicie całą ramkę lustra.

6. Teraz pozostaje tylko wyczyścić lustro i ramkę z resztek kleju i pomalować je na ulubiony kolor :)

Zamieniłam jednak lustro na ramkę na zdjęcie. Luster mamy w domu całe mnóstwo, a ramek, zwłaszcza takich fajnych, nigdy nie za wiele :)

środa
lut292012

Architektoniczne detale

Wsporniki (albo jak ktoś woli: kroksztyny) wiszą już od kilku dni, pomalowane w hollu. Prezentują się wspaniale i zarówno ja, jak i mój D. jesteśmy pod wrażeniem umiejętności stolarskich Al :) Podczas wbijania gwoździ w ścianę spadła i rozbiła się nam jedna ramka, ale miałam na strychu jeszcze jedną, podobną, więc nawet nie widać, że mieliśmy 'wypadek' :)

Zdjęcia są dość ciemne, bo pogoda za oknem nie sprzyja dzisiaj fotografom :)Ściany w przedpokoju są proste i jednolite- dotychczas brakowało im jakiegoś architektonicznego elementu. Podoba mi się, że wsporniki nie narzucają się swoim wyglądem, a są zauważalne.

Kroksztyny były na mojej liście marzeń już od dawna, więc wspaniale jest przechodzić teraz przez holl i patrzeć na nie. Nadal uśmiecham się do siebie za każdym razem, gdy je widzę :) Teraz potrzebuję jeszcze tylko nowe lampy i osłonki na kaloryfery i prace dekoratorskie w tym pomieszczeniu bedą zakończone :)

Jestem ciekawa, co Wy myślicie o zaistniałych w naszym przedpokoju zmianach? Czekam na Wasze opinie,