wtorek
mar192013

Dzień z Abigail Ahern

Londyn – miasto przeciwieństw. Piękne łączy się z brzydkim. Obok zadbanych domów stoją te popadające w ruinę. Chodniki poklejone gumami do żucia, a na nich donice z kwiatami za co najmniej kilkaset funtów. Nie ma drogi, przy której nie byłoby budowy lub remontu. Wszystko jest ekspresowe – Tesco, metro, nawet autobus na lotnisko. Wszyscy żyją w pośpiechu goniąc, żeby zdążyć na autobus, do domu, do pracy... Efekt? Ludzie wpadają na siebie nawet nie przepraszając. Jednak pośród całego tego zamieszania i pośpiechu, na spokojnej dzielnicy stoi sobie domek... Zamieszkuje go Abigail Ahern wraz ze swoim mężem oraz dwoma uroczymi psiakami. Gdyby nie ta ilość piękna, którą byłam otoczona przez ten jeden dzień, Londyn w ogóle by mi się nie podobał. Ale może to dlatego, że nie miałam czasu, aby pozwiedzać? Przekonam się o tym w maju, jako że wracam... tym razem na tydzień.

Foto: theselby.com

Ale jeśli już była mowa o domu Abigail, musicie uwierzyć mi na słowo, gdy Wam powiem, że jest jak dzieło sztuki. Każdy zakamarek, każdy kącik jest ucztą dla oka. Wspaniale było spędzić chociaż ten jeden dzień na jej kursie i być otoczonym tymi wspaniałościami. Już nie mogę się doczekać końca miesiąca, gdy w Europie ukaże się jej kolejna, druga już książka: 'Decorating with style'.

Oto kilka charakterystycznych dla Abigail stylu tricków dekoracyjnych:

  1. Pomalowanie ścian, podłogi i sufitu tym samym kolorem sprawia, że tworzymy tło dla interesujących rzeczy, jak meble i dodatki. Abigail zamalowuje w ten sposób wszystko to, co uważa za nudne (kaloryfery, półki, itp), sprawiając, że stają się wręcz niewidoczne dla oka.
  2. Jej cały dom jest mieszanką różnych stylów, jednak tworzy spójną całość umiejętnie połączony kolorami: ciemnymi szarościami.
  3. Dekoratorka lubi się czuć jak Alicja z krainy czarów, dlatego w każdym urządzonym przez nią wnętrzu można znaleźć coś nietypowego, jak przeogromna lampa podłogowa, lub śmieszne dekoracje, które nie tylko są bardzo indywidualne, ale też komponują intrygujące przestrzenie.
  4. O przedpokoju powinniśmy myśleć jak o salonie i dekorować go stolikami, pięknymi dywanami (oczywiście wodoodpornymi), tapetami, lustrami, kwiatami i innymi dekoracjami. Abigail uważa że wyostrzamy w ten sposób nasze zmysły i stajemy się bardziej podekscytowani przekraczając próg naszego domu.
  5. Łazienki staną się piękniejsze, gdy przestaniemy kupować do nich akcesoria w sklepach z artykułami do łazienek. Zawieście w nich obraz, zamiast zwykłego dywanika łazienkowego użyjcie dywanu, zamiast standardowego stolika pod umywalkę, kupcie starą komodę. Według Ahern (i ja się pod tym też podpisuję) jest to najnudniejsze pomieszczenie w całym domu i czas to zmienić!
  6. Zwierzęta - im więcej, tym lepiej. Abigail lub się nimi otaczać, a w każdym jej pokoju można zauważyć ceramicznego lub gipsowego słonika, pieska, strusia, jelenia... Bardzo charakterystyczne dla jej stylu są lampy-psy, które można kupić w jej sklepie:

Foto: theselby.com, Graham Atkins-Hughes

Niestety moje zdjęcia okazały się beznadziejne - brak statywu w połączeniu z ponurą pogodą stały się powodem rozmazanych zdjęć. Jednak najważniejsze zdjęcie o dziwo wyszło OK :)

Co sądzicie o stylu Abigail? Jak Wam się podoba jej dom?

poniedziałek
mar182013

Szkoła Pięknego Wnętrza - Kolor

Czy wiecie, co tak naprawdę tworzy kontrast i nastrój?

Tak, to kolor. Coś, bez czego świat byłby nudny i nieciekawy (mój koszmar - dzień oczami daltonisty). Sekretem dobrze urządzonego wnętrza (oprócz proporcji) są odpowiednio dobrane kolory. Pisałam już o tym, jak dobierać kolory mając na uwadze kierunki świata, jednak tym razem chcę Wam zdradzić kilka moich tajników używania koloru :) 

Jeśli nie jesteście pewne, jakie kolory będą ze sobą dobrze wyglądały, macie dwa rozwiązania: zajrzeć do poniższego koła kolorów, lub zajrzeć na Design Seeds, które jest świetne, gdy szukacie inspiracji, lub gdy utkniecie w tzw. martwym punkcie.

To, jakich użyjecie kolorów, zależy tylko od Was i Waszych upodobań i preferencji. Nie bójcie się z nimi ekperymentować, zaufajcie swoim instynktom. Pamiętajcie jednak o kilku podstawowych zasadach. 'Rozbierzmy' pokój, aby lepiej się z nimi zapoznać:

Foto: via Pinterest

  1. Najbezpieczniejsza proporcja kolorów w każdym pomieszczeniu wynosi 70/20/10, co oznacza, że zaczynamy dekorować od dominującego koloru (70%, tzw. baza) i pracujemy wokół niego dodając 20% koloru uzupełniającego oraz 10% koloru kontastowego, który sprawia, że wnętrze staje się bardziej intrygujące. Idealne kolory kontrastowe to barwy podstawowe, jak czerwony, żółty, pomarańczowy, fioletowy, itp. Na zdjęciu powyżej kolorem-bazą jest brązowy, kolorem uzupełniającym fioletowy, a barwą kontrastową żółty. 
  2. W dobrze dobranej palecie, barwy neutralne (beże, szarości i brązy) są fundamentalne - nie zabiegają o uwagę i dobrze wyglądają połączone ze sobą. Lubią być otoczone np. kolorami podstawowymi lub teksturami, np. rattanowymi koszami, drewnianą podłogą, sizalowym dywanem... Tutaj brązowe ściany pięknie współgrają z drewnianą podstawą lampy.
  3. Nigdy nie kombinujcie ze sobą więcej niż trzy, maksymalnie cztery barwy! 
  4. Nasycone i ciemne kolory sprawiają, że pokój wygląda na bardziej luksusowy i bogaty. Jasne i delikatne kolory potęgują wrażenie świeżości i ładu.

Tutaj muszę nadmienić jeszcze jeden aspekt użycia koloru - kontrast. To do niego ma powracać oko podczas patrzenia na pokój- to taka baza dla oka :) Jestem jego ogromną wielbicielką, co zresztą widać w prawie każdym urządzonym przeze mnie wnętrzu. Ważne jednak, aby użyć go w odpowiedniej ilości, jako że za mało kontrastu sprawi, że urządzany pokój stanie się nudny, zbyt dużo - że będzie wyglądał zbyt formalnie:

Foto: houzz.com, thelennoxx.com

Jakich kolorów nigdy nie użyłybyście w swoich wnętrzach? Dlaczego?

PS. Tutaj można powrócić do lekcji Szkoły Pięknego Wnętrza:

1. Wstęp

2. Kierunki świata, a kolory

3. Proporcje

poniedziałek
mar182013

Szkoła Pięknego Wnętrza - Proporcje

Dzisiaj kolejna, druga lekcja w Szkole Pięknego Wnętrza. W poprzednim tygodniu rozmawialiśmy o kierunkach świata, a doborze kolorów, tym razem będzie słów kilka o proporcjach, kolorach oraz tzw. mood boardach. Jesteście gotowe? Możemy zaczynać?

Każdy pokój potrzebuje czegoś małego, czegoś dużego, wysokiego i niskiego. Jeśli wszystkie meble byłyby tego samego rozmiaru, pokój byłby mało zbalansowany, a tym samym sprawiałby wrażenie nudnego. Użycie skali i proporcji pomaga stworzyć dynamiczne i interesujące wnętrze. Zastanówcie się... czy pod kwadratowy stół położyłybyście prostokątny dywan? Albo czy na małym, szklanym stoliku nocnym ustawiłybyście ogromną, czarną lampę? W obu przypadkach odpowiedź brzmi nie, ponieważ nie wyglądałoby to dobrze... nie byłoby odpowiednich proporcji! Rozumiecie już, o co mi chodzi? 'Rozbierzmy' na części pierwsze pokój, aby poznać kilka zasad tworzenia prawidłowych proporcji:

Foto: via Pinterest

  1. Główny element wyposażenia pokoju zawsze ustala proporcje dla wszystkich innych mebli/dekoracji. W tym przypadku jest to łóżko. Zauważcie, że skala dużego zagłówka jest zbalansowana szerokim stolikiem nocnym oraz dość dużą lampą. Dodatkowo łóżko jest dopasowane wielkością do rozmiaru pokoju, tj. nie przytłacza go, ale też nie jest zbyt małe.
  2. Lampa naśladuje kształtem swojej podstawy kształt zagłówka. Warto wykorzystać we wnętrzach tą powtarzalność wzorów i kolorów. Warto tu podkreślić też, że lampki nocne prezentują się lepiej, gdy są innej wysokości niż zagłówek. Pokój zyskuje wtedy dynamikę: nisko - wysoko. Ważne jednak, aby nie przesadzić z użyciem tych proporcji.
  3. Zawieszenie zasłon tuż pod sufitem sprawia, że pokój wydaje się na wyższy niż w rzeczywistości, a okno na większe. Skali i proporcji można używać, aby stworzyć iluzję!
  4. Im mniejszy pokój, tym mniej powinno być w nim różnych wzorów. Tutaj wprowadzono je oszczędnie, aby stworzyć odprężające dla oka wnętrze. Nieostrożne użycie wzorów i tekstur może zaburzyć balans proporcji. 
  5. Wolna przestrzeń wokół i nad meblami pozwala odpocząć oku. Wnętrze rzadko kiedy wygląda dobrze, gdy każdy kawałek ściany jest czymś wypełniony. Ja osobiście lubię zostawić 'wolną' chociaż jedną ścianę w pomieszczeniu.

Cały sekret tak naprawdę tkwi w tym, aby zróżnicować wysokość mebli. Jeśli jednak wyposażyliście już cały dom i nie macie możliwości ich wymiany, możecie zastosować kilka tricków:

Foto: houseandhome.com, Heather Scott Home & Design

1. Użyjcie wysokiej lampy podłogowej, lub dużej lampy ustawionej na stoliku (lub stosie magazynów, aby wydawała się na jeszcze wyższą).

2. Użyjcie ogromnej lampy wiszącej. To się sprawdzi zwłaszcza, gdy pokój nie ma żadnych interesujących detali architektonicznych, gdy nie boicie się zastosować elementu zaskoczenia oraz gdy chcecie przyciągnąć oko w miejsce, nad którym będzie wisiała owa lampa.

Foto: Pinterest, Heather Scott Home & Design 1. Użyjcie ogromnych obrazów lub zdjęć (dodatki tak naprawdę lepiej wyglądają, gdy są większe, niż przesadnie małe)

2. Użyjcie dużego lustra, które nie tylko rozjaśni i powiększy optycznie wnętrze, ale również je zbalansuje, jeśli brak mu odpowiednich proporcji.

Zadanie domowe: przejdźcie się po swoim domu i przeegzaminujcie każde wnętrze. Jeśli jakiś kącik nie wygląda dobrze, najprawdobodobniej ma zaburzone proporcje. Chcę, abyście najpierw pozbyły się wszystkich zbędnych dodatków, a później przyjrzały mu się po raz kolejny. Czy już widzicie, co jest nie tak? Co musicie zrobić, aby poprawić w nim proporcje? Spróbujcie coś przestawić, coś odjąć, a może coś wymienić, aby uzyskać wygląd, z którego będziecie zadowolone. 

Do usłyszenia za chwil kilka na kolejnej części lekcji!

poniedziałek
mar182013

Friday's Decor Doctor #9

Pora na elegancki salon :)

Tutaj możecie zobaczyć zdjęcie pokoju sprzed zmian.

Miało być elegancko, ale przy ograniczonym budżecie. Jak myślicie, udało mi się? Osobiście nie wybrałabym do tego pokoju narożnika, jednak to był jeden z wymogów właścicieli mieszkania. Jakoś jednak wkomponował się w ten pokój i już mi tak nie przeszkadza :)

1. Fotel - Ikea; 2. Lustro - Ikea; 3. Stolik - Czerwona Maszyna; 4. Lampka - Luna Optica; 5. Dywan - Dywanowy Sklep; 6. Kremowa poduszka - Avaldi Home; 7. Srebrna poduszka - Avaldi Home.

Do usłyszenia już za kilkanaście godzin na kolejnej lekcji w Szkole Pięknego Wnętrza!