środa
lut292012

Architektoniczne detale

Wsporniki (albo jak ktoś woli: kroksztyny) wiszą już od kilku dni, pomalowane w hollu. Prezentują się wspaniale i zarówno ja, jak i mój D. jesteśmy pod wrażeniem umiejętności stolarskich Al :) Podczas wbijania gwoździ w ścianę spadła i rozbiła się nam jedna ramka, ale miałam na strychu jeszcze jedną, podobną, więc nawet nie widać, że mieliśmy 'wypadek' :)

Zdjęcia są dość ciemne, bo pogoda za oknem nie sprzyja dzisiaj fotografom :)Ściany w przedpokoju są proste i jednolite- dotychczas brakowało im jakiegoś architektonicznego elementu. Podoba mi się, że wsporniki nie narzucają się swoim wyglądem, a są zauważalne.

Kroksztyny były na mojej liście marzeń już od dawna, więc wspaniale jest przechodzić teraz przez holl i patrzeć na nie. Nadal uśmiecham się do siebie za każdym razem, gdy je widzę :) Teraz potrzebuję jeszcze tylko nowe lampy i osłonki na kaloryfery i prace dekoratorskie w tym pomieszczeniu bedą zakończone :)

Jestem ciekawa, co Wy myślicie o zaistniałych w naszym przedpokoju zmianach? Czekam na Wasze opinie,

wtorek
lut282012

Wywiad z...Mary McDonald!

Miałam ogromną przyjemność przeprowadzenia krótkiego wywiadu z jedną z najbardziej znanych na świecie dekoratorek wnętrz, Mary McDonald. Poniżej przeczytacie, czego się dowiedziałam!

Foto: marymcdonaldinc.com

Ja: Mary, gdzie znajdujesz inspirację?

Mary: Tak naprawdę nie mam jednego żródła inspiracji. W rzeczywistości inspiracja jest jednym z moich najmniejszych zmartwień. Mogę zostać zainspirowana starym filmem, kostiumem z 18 wieku, butelką perfum lub owocem. Sukces to tylko 10% inspiracji i 90% ciężkiej pracy i potu.

Ja: Co jest tajemnicą dobrze urządzonego pokoju?

Mary: Równowaga.

Ja: Jaka jest Twoja rada na dekorowanie domu na wiosnę?

Mary: Aby ciągle mieć świeże kwiaty lub zieleń w domu, użyj wszystkiego, co jest teraz w pełnym rozkwicie. Będziesz zaskoczona, jak wiele pięknych gałęzi w kwiaciarniach pochodzi tak naprawdę z czyjegoś ogrodu.

Wywiad w oryginale: 

1.Where do find your inspiration?

I honestly do not have one source of inspiration. In fact inspiration is the least of my worries EVER. I could be inspired by an old movie, an 18th C. costume, a perfume bottle or a piece of fruit. Success is about 10% inspiration and 90% perspiration.

2. What is the secret of a well decorated room?

A sense of balance.

3. Any advice about decorating home for Spring?

Use everything that is blooming outside for constant fresh flowers and greenery. You would be surprised how many beautiful branches at a flower shop are really just someones hedge.

 Gorąco namawiam Was do obejrzenia portfolio Mary: naprawdę jest co ogladać! Jest to jedna z moich ulubionych dekoratorek i mam nadzieję, że i Wy polubicie jej prace.

PS. Odnośnie dekorowania domu na wiosnę: nie wiem, jak u Was, ale w Irlandii jest tak ciepło, że niektóre drzewa już kwitną. Muszę wybrać się na spacer i przynieść do domu kilka takich pięknych gałęzi :)

PS. 1. Czy zaglądaliście już do mojego szyldzikowego nieba? Nie? To gorąco Was do tego namawiam!

wtorek
lut282012

Szyldzikowe niebo

W piątek pokazywałam, co znalazłam w paczce od Al z Czary z drewna. Dzisiaj pokażę Wam, jak szyldziki prezentują się przyczepione już do koszyków w mojej kuchni. Czy zwróciliście uwagę, jak taki mały dodatek potrafi odmienić wygląd zwykłego, wiklinowego kosza? Kuchnia od razu wydaje się bardziej zorganizowana i uporządkowana. Taki mały przedmiot, a ma tyle zalet! Jestem w szyldzikowym niebie ;)

Jutro zdradzę, jak wygląda przedpokój z zamontowanymi kroksztynami (które też zamówiłam u Al), dlatego upewnijcie się, że jutro też zajrzycie na InteriorsPL :)

Pozdrawiam gorąco,

poniedziałek
lut272012

Blog tygodnia i coś o jeleniach :)

Ale mi przeleciały szybko ostatnie trzy dni! Ciągle w drodze, ciągle w ruchu, a tu już poniedziałek! Czekałam na niego z niecierpliwością, ponieważ znalazłam naprawdę świetny blog, który zasługuje na tytuł Bloga Tygodnia...

Jest to Ohhh, Deer prowadzony przez Justynę. Podoba mi się w nim wszystko: począwszy od jego nazwy (uśmiecham się ilekroć ją widzę), a skończywszy na zdjęciach tych wszystkich ręcznie wykonanych przez Justynę pięknościach: poduszkach (w tej się ZAKOCHAŁAM i też chcę taką!!!), obrazkach, ozdobach, itp. itd. Mnóstwo inspiracji, dużo motywacji (no bo jak nie być zmotywowanym widząc, jaka z niej pracowita osoba!) i piękne zdjęcia: wszystko to, co lubimy tutaj na InteriorsPL przyczyniło się do tego, że Ohhh, Deer MUSIAŁ w końcu zostać Blogiem Tygodnia :) Justynko: gratuluję Ci wspaniałego bloga i włożonej w niego pracy!

Jeśli zżera Was ciekawość, jak udała się nasza sobotnia wyprawa w poszukiwaniu sukienek dla moich druhen, napiszę, że nie udało nam się znaleźć nic, co by przykuło naszą uwagę. Jesteśmy znowu umówione na kolejną sobotę. Tym razem mamy opracowany świetny plan, więc powinno nam pójść lepiej :) Trzymajcie się,