wtorek
paź232012

Strrraszne wyzwanie

Nadeszła pora na kolejne wyzwanie Motywującego Klubu. Poprzednie było dość trudne, jednak mimo wszystko świetnie sobie z nim daliście radę, jak zwykle zresztą :) Zabawa, którą chcę rozpocząć dzisiaj będzie bardzo prosta :) Zróbcie zdjęcia swoim dekoracjom halloweenowym. Haloween zbliża się wielkimi krokami i szkoda byłoby przegapić tak wspaniałą okazję do uwiecznienia tych wszystkich strasznych ozdób, którymi każdego roku dekorujemy nasze domy.

Rok temu w naszym domu zamieszkało całe stadko myszy (post tutaj). W tym roku mamy inwazję pająków kupionych za grosze w Tesco :)

Kilka dni temu kupiłam trzy jabłonki, które zanim zostały zasadzone na ogrodzie, zapozowały mi pięknie do zdjęć, sprawiając tym samym, że halloweenowa jadalnia wydaje się być jeszcze straszniejsza :)

Zabawa trwa dwa tygodnie (do 6 listopada). Gotowe zdjęcia umieśćcie na swoich blogach z tym banerkiem:

Pamiętajcie, żeby zalinkować do swojego bloga w komentarzach pod tym postem :) 

Miłej zabawy i do usłyszenia wkrótce,

sobota
paź202012

Jesienne giveaway

Nidługo miną dwa lata od mojego pierwszego wpisu na blogu. Dwa lata, setki postów, tysiące inspiracji, i całe mnóstwo Was - moich wspaniałych czytelników. Postanowiłam zrobić giveaway, aby uczcić te minione dni. Mam nadzieję, że przyszłość przyniesie jeszcze wiele takich cudownych lat. Praca nad blogiem przynosi mi mnóstwo radości i mam nadzieję, że to przenosi się na pisane przeze mnie posty.

Zasady wzięcia udziału w giveaway są proste :) Napiszcie, za co najbardziej kochacie swój dom. Autor najciekawszej odpowiedzi wygra domek-świecznik, sowę-haczyk i ozdobne serduszko na wstążce, czyli po prostu przedmioty z powyższego zdjęcia. Każda osoba posiadająca bloga musi dodatkowo umieścić ten banerek na bocznym pasku z linkiem do InteriorsPL:

Nie mogę się doczekać, aby przeczytać za co kochacie swoje domy :) Do usłyszenia w poniedziałek!  

czwartek
paź182012

Dwa tytuły - dwie oceny

Dzisiaj czuję się już trochę lepiej i jestem święcie przekonana, że to dzięki Wam i Waszym ciepłym słowom :) Dziękuję Wam! Cóż bym ja bez Was zrobiła? Zawsze potraficie podnieść mnie na duchu! Anetko - przepisy na herbatki żeglarską i zimową zapisałam sobie na kartce i jutro będę próbowała. Już od samego ich przepisywania ciekła mi ślinka :)

Nie tak dawno temu udało mi się przeczytać dwie ciekawe książki wnętrzarskie. O jednej już wcześniej wspominałam: Home Beautiful. Style 101, pamiętacie jeszcze ten post?

Początkowo byłam bardzo podekcytowana tą pozycją: pierwsze strony zawierają test, który trzeba wypełnić, aby dowiedzieć się, jakim jest się stylem. Wyszło mi, że jestem 'The accessorator', czyli po prostu wydało się, że uwielbiam dodatki i że z wakacji zawsze wracam z czymś nowym do domu ;) Książka jest podzielona na rozdziały, które tłumaczą, jak urządzić poszczególne wnętrza trzymając się swojego stylu. Mnóstwo pięknych zdjęć ułatwia i uprzyjemnia lekturę, ale to koniec moich ekscytacji...

Każdy zaprezentowany w tomie przedmiot jest praktycznie niedostępny w Europie, a nie wspomnę już o ich cenach... Ale to nie wszystko...Większość użytych w książce zdjęć widziałam już w Internecie... Niestety, ale oczekiwałam więcej od Home Beautiful.

Druga książka mnie jednak nie zawiodła. Powiem więcej - jestem nią tak zachwycona, że ciągle do niej wracam!

'Stencil it' to po prostu książka o szablonach... Ale ile tu inspiracji! Są tu zaprezentowane różne sposoby na ich użycie: od podłóg, aż po papier do scrapbooking'u. Nie tak dawno temu malowałam naszą przysypialnianą łazienkę szablonem z psami (więcej na ten temat tutaj)... jak myślicie, skąd go miałam? ;)

Jak już pisałam wcześniej - inspiracji tutaj co niemiara i wystarczy tylko wydrzeć szablon (jest ich ponad 20), aby móc ponieść się fantazji :)

Może i Wy dacie się ponieść? :)

PS. Pamiętacie jeszcze o wyzwaniu Motywującego Klubu?

środa
paź172012

Wałki i chcę, ale nie mogę...

Przyszła kryska na matyska... długo opierałam się jesiennemu przeziębieniu, ale dopadło i mnie. Wybaczcie mój krótki post, ale nie mam sił na nic więcej poza ciepłą kołdrą, łzawym filmem, gorącą herbatką (obowiązkowo z miodem i cytryną - mój numer jeden jesienią i zimą) i paczką chusteczek do nosa. Mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. A na dowód tego, że nie jest dobrze, prezentuję Wam poniższe zdjęcie:

Jest tylko jedno ale... leżą już tak na podłodze od dwóch dni...

Chcę Wam pokazać szybciutko nasze nowe wałki, które zostały uszyte dzięki współpracy moich rodziców: mama szyła, tata wypychał :) Zdjęcia zrobiłam kilka tygodni temu, ale jakoś ciągle zapominałam je Wam pokazać.

Piękne, prawda? Ławka naprawdę zyskała dzięki nim na wyglądzie. Mój projekt z tą ścianą jest już prawie skończony :) (tutaj możecie zobaczyć, jak przebiegał proces przemiany tego kącika).

Trzymajcie się ciepło i nie dajcie jesiennej chandrze! Ściskam,