Motylem byłam...

Obudziły się we mnie twórcze instynkty, więc postanowiłam nie próżnować, zakasałam rękawy i wzięłam się za malowanie, wycinanie i klejenie. A wszystko to dzięki temu pięknemu plakatowi z motylami, który wydrukowałam niedawno u mojej kochanej Moni (moja drukarka zmarła niestety śmiercią naturalną, musiałam się więc jakoś ratować).
Od niepamiętnych czasów podobają mi się obrazy z motylami. Nie odważyłabym się jednak zawiesić na swoich ścianach tych z prawdziwymi okazami - wydaje mi się to zbyt brutalne. Z pomocą przyszła mi moja pomysłowość...
Tutaj muszę jeszcze nadmienić, że motylom nie przyklejałam skrzydełek, co pozwoliło mi przed włożeniem ich w ramkę wygiąć im trochę skrzydełka, aby wyglądały bardziej naturalnie.
Wkrótce kolejny opis, tym razem jak zrobiłam białe ramki bez spodów. Zajrzyjcie do mnie w środę!
No i jak Wam się podobają takie ramki ze sztucznymi motylami?
Dwa w jednym, czyli Blog Tygodnia i Darmowy Wtorek

Mam bardzo dużo pracy, dlatego piszę w poniedziałkowe popołudnie, a nie jak to zwykle bywało- wczesnym rankiem. Mimo wszystko mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda wieczorami ;)
W tym tygodniu tytuł Bloga Tygodnia postanowiłam przyznać Bree i jej blogowi Bree Vintage. Uwielbiam te kolorowe, pełne światła zdjęcia! Jestem pewna, że i Wy je polubicie.
Nie będzie mnie jutro na blogu, dlatego już dzisiaj chcę Wam podarować coś za darmo. Piękny plakat z motylami, który możecie oprawić jako całość lub tak jak ja oprawić w kawałkach... więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
No nic - czas już na mnie, ale Wy mam nadzieję, że zostaniecie u mnie jeszcze chwilkę i zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Bardzo je lubię!
Do usłyszenia,
Przydasie

Znalazłam w sieci darmowy, bardzo fajny planner... Jeśli zatem czeka Was urządzanie nowo kupionego (wybudowanego) domu (mieszkania), albo jeśli planujecie remont lub po prostu chcecie zrobić przemeblowanie w salonie lub sypialni (ale nie tylko)... to ten post jest stworzony dla Was :)
Wystarczy, że klikniecie w powyższy obrazek, który automatycznie przekieruje Was na stronę z plannerem. Ja tu potrafię spędzić kilka godzin 'bawiąc się' w przestawianie mebli i sprawdzanie, który układ jest najlepszy, a Wy? Mam nadzieję, że docenicie go tak bardzo, jak ja :) PS. Czy polubiliście już moją facebookową stronę? Jeśli tego jeszcze dotychczas nie zrobiliście, będzie mi bardzo miło, jeśli klikniecie w przycisk 'Lubię to' :)